Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pussylover
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: www.kreop.pl
|
Wysłany: Sob 22:13, 06 Sty 2007 Temat postu: Neverending Crime Story [part 1] |
|
|
jest to opowiesc... opowiesc o czlowieku, ktory cale swoje zycie poswiecil ZEMSCIE... nie wiem czy mozna to zaliczyc do historii, ktore sa ponizej lat 18... zaryzykuje... rowniez i ja stwierdzilem, ze cos proza trzeba w koncu napisac zeby dostrzec cale piekno wierszy... historia ta zaczyna sie w Winozdrojcu roku panskiego 2007... dokladna data nie potrzebna do analizy tekstu... rozpocznijmy
-MARIAN!!- brutalny damski wrzask dotarł do mnie odbity od ścian i zwielokrotniony echem po odbiciu od setki pustych butelek z kuchni
-Słucham, kochanie??- nie okazywałem jak bardzo jestem zdenerwowany gdyż mogło to tylko rozwścieczyć bestię
-Śniadanie stygnie, wyłaź z tego kibla menelu!- odparła kochana Hela
-Ależ skarbie, muszę sie przecież naszykować żeby zrobić dobre wrażenie na szefie! Od tego zależy przecież czy będziemy mieli za co żyć.- nie pozwalałem się jej wyprowadzić z równowagi
-Musisz sie naszykować żeby zrobić wrażenie na dyrektorze Miejskiej Oczyszczalni Ścieków?? Masz zamiar włożyć najlepszą koszulę? A co, jeśli każe Ci zademonstrować swoje umiejętności??
-Wtedy zdejmę garnitur!-odciąłem się. Nie wiem czemu ożeniłem się z tą kobietą. Każdą imprezę wypomina mi przez CAŁY TYDZIEŃ, niezależnie czy mieliśmy z Włodkiem 3 czy 4 butelki wódki... Niezależnie od tego, jak długo nas kac trzymał i ile rzeczy rozwaliliśmy, zawsze musiałem się z nią użerać przez tydzień.
-Rusz się jełopie, śniadanie ci zupełnie wystygnie! Idę do Haliny, podobno ma jakiś nowy przepis
-Dobrze, kotku-wiedziałem dobrze że idzie poplotkować, ale wolałem tego głośno nie komentować.
Gdy tylko usłyszałem trzask zamykanych drzwi spuściłem wodę, podciągnąłem spodnie i ruszyłem dumnym krokiem do kuchni. Oczywiście, przy wyjściu z łazienki musiałem się potknąć na progu i trafić czołem o ścianę
-O w mordę jeża!- głośno przeklinając na czym świat stoi ruszyłem do łazienki szukać wody utlenionej. Po dokładnym przemyciu rany przejrzałem się w lustrze. Obraz nędzy i rozpaczy.
-Chryste... co to ma być?!?
Tak, było to moje oblicze. 35-cio letni mężczyzna, twarz alkoholika, nie za chudy, nie za gruby. Nie jestem wysoki, marne 1,80 metra wzrostu. Malutki, starannie pielęgnowany wąsik nie pasuje do całości wizerunku 15-to letniego alkoholika. Plaster na czole jeszcze bardziej potęguje to wrażenie.
-Jeżeli przyjmie mnie do tej pracy, w końcu uwierzę w boga
Od 15-tu lat jestem ateistą. Jest mi z tym dobrze, nikt nie kieruje moim życiem.
Po około 10 minutach w końcu wygrzebałem się z ubikacji. Oczywiście śniadanie zupełnie wystygło więc zjadłem lodowate. Niezbyt pokrzepiony wyszedłem z domu. Czekało mnie 15 minut drogi po bezdrożach by dojść do budynku MOS-u. Raźnym krokiem ruszyłem przed siebie. Z oddali dobiegały mnie wrzaski małych dzieci, rozpaczliwie proszących matki o kasę na piwo, oraz krzyki nastolatków proszących ojców o fundusze na wino. Zza ogrodzenia dotarło do mnie powarkiwanie jamnika sąsiadów
-Cicho Brutus! Zgłodniałeś?-rzekł jego właściciel a następnie zwrócił się do mnie
-Zjeżdżaj pan stąd jeśli nie chcesz żebym wypuścił Brutusa!
Czym prędzej się oddaliłem. Po przewidywanych 15-tu minutach marszu dotarłem do budynku Miejskiej Oczyszczalni Ścieków. Wszedłem do środka. Oczywiście od razu na kolana powalił mnie okropny smród fekaliów.
-Jak nisko można jeszcze upaść??- zapytałem sam siebie.
Rozejrzałem się wokół. w końcu dostrzegłem okienko recepcji. Było dla mnie niczym przebłysk światła w ciemnym tunelu.
-Hej, stary, którędy do dyrektora??-zapytałem, chociaż i tak znałem już odpowiedź
-Patrz pan, tymi schodami po lewej, ominie pan taki brzydko wyglądający kontener z wszelakimi odpadkami, następnie schodami po prawej. drzwi 5G.
-Spoko, dzięki- odparłem mu z najbardziej wieśniackim akcentem
Wdrapałem się po schodach, szerokim łukiem ominąłem wyżej wymieniony kontener, wdrapałem na schody prowadzące na drugie piętro i cudem dotarłem do drzwi gabinetu dyrektora. Tam otrzepałem garnitur, włożyłem mój najbardziej ozdobny dres Adidosa z pięcioma paskami i kopniakiem otwarłem drzwi
-Siemia ziom, podobno macie gdzieś wakat. Aktualnie szukam roboty więc macie nowego członka załogi!-rzuciłem luzackim tonem.
-Jakie masz doświadczenie?- oczywiście, pierwsze podstawowe pytanie, jakbym nie wiedział że na wstępie zostałem przyjęty.
-Czyściłem kiedyś kibel, poza tym od 16 lat jestem żonaty. Czy to wystarczy?
-Nie. Żegnam pana, to nie jest robota dla amatorów. Nawet w g***ie trzeba potrafić grzebać!-odparł tonem kończącym dyskusję.
-CO?!?-oniemiały, nie mogłem się ruszyć. Ukończony kierunek humanistyczny w najlepszym liceum w Warce a nawet w Oczyszczalni Ścieków nie chcą mnie przyjąć? Co się z tym światem dzieje?
-Wyjdzie pan sam, czy mam wezwać ochronę?- czułem, że nic więcej tu nie zdziałam, wyszedłem więc szybkim krokiem z budynku.
-JESZCZE BĘDZIECIE MNIE BŁAGAĆ NA KOLANACH ŻEBYM PRZYJĄŁ TĘ ROBOTĘ!!-wrzasnąłem na odchodnym
Tego dnia poprzysiągłem sobie, że zniszczę dyrektora, nieważne jak, nieważne kiedy. Przysiągłem sobie, że go załatwię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kelk
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:07, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Heh niezłe.... takie życiowe XD
Marne 1,80metra XD oostro(wpadam kompleksy z moim jeszcze marniejszym 1.76metra)
ale na poważnie. Tekst jest całkiem niezły, tylko czy on miał być śmieszny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pussylover
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: www.kreop.pl
|
Wysłany: Nie 9:01, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
to miala byc czesciowo parodia co mi oczywiscie nie wyszlo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kelk
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:19, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie wyszło, tylko ja się bałem, że to było nie zamierzone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pussylover
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: www.kreop.pl
|
Wysłany: Nie 9:30, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
aaa to dobrze;] tylko nie mam narazie natchnienia zeby napisac druga czesc;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yan
Moderator
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olkusz/Kraków/8 krąg
|
Wysłany: Nie 13:00, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dziiiwnee xD
"Czekało mnie 15 minut drogi po bezdrożach" to zdanie zasługuje na nobla ^^
A opowiadanie... zgadzam się z Kelkiem - życiowe ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pussylover
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: www.kreop.pl
|
Wysłany: Nie 13:34, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
specjalnie tak slowa dobieralem, zeby nie bylo ze bledne;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adawo
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olkusz
|
Wysłany: Nie 15:17, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Heh, fajnia... spoczątku myślałem że coś z Kiepskimi ale jak dowiedziałem że idzie szukać roboty to zeszłem z tej myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabryśka
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zanadrza
|
Wysłany: Pon 18:50, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie to przypomina wyrwany z kalendarza Dzień Świra.
Wiem,że facet jest gorzej sytuowany,ale mnie to trochę przypomina historię Adasia Miauczyńskiego,trochę bardziej życiową może;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|