Co to jest kicz?

OSA

Trafniejszy przykład? Kobieta(np. z wiochy zabitej dechami), która idąc do kościoła na niedzielną mszę obwiesza się jak choinka, to też jest kicz, a poza tym straszne pozerstwo.
Żadnego echa rasizmu:)

Proszę memento o podanie mi tych środków poetyckich(pw) jeśli widzisz tam jakieś inne:) , bo albo jestem ślepa, albo tam są cztery:epitet(wulgaryzm), porównania(o ile sie nie mylę trzy i to kiepskie), wyliczenie (nieszczególny środek poetycki, pojawia sie nawet w listach zakupów),i coś w rodzaju pseudo onomatopeji która przez przyzmat całego tekstu wcale nie wygląda zachęcająco).

memento

to był tylko fragment myślałem że Hexet wkleił całość

Coś jak dynamit, ale ktoś, lepiej proś
Czy to świt, czy to zmierzch, ja przelecę Cie na wskroś
Przecież wiesz
Obojętne mi czy tego chcesz
Może 69 bo 96 rok teraz jest
Ten krok to coś jak pierwszy raz
Ja nie wiem, lecz to niezapomniany czas
A bo kto ? A bo ja położę Ci na twarz mój miecz!
Powąchaj mój miecz i bierz mój i masz
i Ś.P. już teraz mnie znasz
Już, to nie żaden mit
Magma prysnęła przez szczyt - zaleje Pompeje!
Jest już tuż-tuż, co sie dzieje?
To nie żaden kit, to nie żaden trik
Coś jak We-zu-wiusz, coś jak dynamit!

Kto to i po co to tu
Zjawia się znów ku twemu zdziwieniu, westchnieniu
Mój miecz jest gotów byś mogła go poczuć
Tak mocno jak pragnę, zaprawdę
Zabrać Cię w nieznane
Może i tym razem nazwiesz mnie Magiem!
Miecz i magiczna pałka-zapałka dwa kije
Który z nich wybierzesz - wybór należy do Ciebie
Wiedz, że ence-pence, w której ręce
Trzyma inny MC Ciebie
Mnie to jeb.. - jeden jest miecz
Którym przebić Cie chce
Tak naprawdę, niech zgadnę:
Ile, co i jak dla Ciebie warte, teraz znasz mnie
Jestem Magiem, podpisuje sie Tagiem
I 3, 2, 1, 0 start i sprawdź to, sprawdź!
Okolica była malownicza, przedstawiłem dwa oblicza
Jak postrzegasz mnie zazwyczaj?
I Cię wliczam!

OSA

To wcale nie zmieniło mojego zdania o tym "artyście", chyba że na gorsze. Całość jest jeszcze bardziej obrzydliwa od fragmentu.

Ale może racja, że za 200 lat ludzie uznają że ten tekst to wybitne dzieło, bo jak tak dalej pójdzie to wtedy będą poprostu mówić bez żadnych ogródek. Napisałbym jak, ale nie jestem już w stanie.

Moim zdaniem to poprostu obrzydliwe, żadnego artyzmu. Zastosowanie kilku środków poetyckich nie oznacza że twór pióra jest dziełem, bo w takim razie moje marne wierszyki byłyby w podręcznikach do języka polskiego.

I jeszcze jedno, żeby przedstawić artystycznie stosunek seksualny między dwojgiem ludzi nie trzeba się uciekać do czegoś takiego, bo budzi odrazę, chyba że zamierzał opisać gwałt. Opisany w ten sposób mógłby być prowokacją, chociażby do jakiejś dyskusji, do nagłośnienia problemu..., ale tak...? Szkoda gadać...

memento

Dla mnie nie ma rzeczy w języku polskim które są obrzydliwe. Czytałaś może De sad`a? on jest w podręczniku do polskiego:D

Hexet

O tak..."120 dni Sodomy"- nie byłem w stanie tego przeczytać Razz

Inna sprawa, że tekst Kalibra jest kontrowersyjny w tym względzie i może być postrzegany na różne sposoby. Na tym przykładzie można dojrzeć jak bardzo dowolnie może być interpretowana słownikowa definicja.

memento

hehe oczy zalewają sie krwią Very Happy

A co do tej piosenki, to właśnie nie za treść którą reprezentuje nazywacie ją kiczem, ale za obrzydliwość jaką w niej dostrzegacie.

Hexet

Dla mnie to nie jest obrzydliwość, ja poprostu uważam, że ona jest kiepska, a ratuje się dosadnością, która moim zdaniem jest spacerkiem po najmniejszej lini oporu...

memento

Wiesz w koncu to był zakon Marii(marichuany) Very Happy

Więc pioseneczka pasuje doskonale:P

Hexet

To było dawno, ale pamiętam:D
Trudno ich ocenić Razz

memento

Ale jedno trzeba przyznać, po pierwszej płycie schodzili już tylko w dół... Ale offtop robimy:P

Hexet

Proponuję żeby dział muzyka przenieść z "naszej twórczości" i przeznaczyć go tylko na dyskusje o muzyce:P

To fakt, chociaż były dobre kawałki na tej drugiej płycie (tej z czarnym kotem-o ile czegś nie pomieszałem)

memento

Wszystko pamietasz:D a co do tego działu to został stworzony trochę na wyrost... Ale co do zmian to w sobotę o tym pogadamy a teraz już koniec offtopu;]

Kolejne posty na temat proszę, wręcz błagam
bo władzy tutaj żadnej nie posiadam;]

Jim

Ja osobiście nie uważam tekstu Kalibra za kiczowaty, obrzydliwy też nie, on jest poprostu prymitywny i nie chodzi mi o użycie bądź nie środków poetyckich. A jeśli nawet jest dla kogoś gorszący czy obrzydliwy nie można tą miara wartosci artystycznej dzieła bo np za kicz musielibyśmy uznać dzieła wszystkich turpistów i słynnego markiza też

OSA

Ten tekst sobą zupełnie nic nie reprezentuje i to jest ta znaczna różnica.
W moim mniemaniu przynajmniej.