Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alojzy.G.Cłopenowski
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19:01, 19 Paź 2018 Temat postu: Po co żyjesz? |
|
|
Po co żyjecie? Po co pracujecie? Po co piszecie?
Takie tam lekkie i przyjemne pytania. Poszukiwanie sensu życia zawsze było moim priorytetem numer jeden. Dlatego bardzo ciekawi mnie Wasza odpowiedź, na którą z niecierpliwością będę wyczekiwał.
Sam na razie nic nie będę pisał, bo nie chce mącić niepotrzebnie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że dla mnie istotą jest 42.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
memento
Administrator
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja mam wiedzieć
|
Wysłany: Sob 13:58, 20 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Żyje się właśnie po to żeby poszukiwać w życiu i otaczającym świecie sensu, odpowiedzi na mniejsze lub większe pytania. Pracuje się dla pieniędzy, a pisze dla sławy i kobiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alojzy.G.Cłopenowski
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 15:24, 20 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Zajebiście, powierzchownie uproszczone. Dlatego zmierzamy do destrukcji. Pracuje się dla bezpieczeństwa i rozwoju. Pisze się, bo się chce coś przekazać. Robiąc to zawsze masz zapewniony byt. A dziewczęta i tak będą lecieć na ciekawych facetów, którzy coś ze sobą robią. Możesz robić nici, a i tak będziesz miał branie. Bo w końcu co za typ robi nici w 21wieku?!? Ostatnio zrugałem laske, że weszła na krzaka, zrobiłem monolog o drzewach i rozmaślone oczka zobaczyłem. Nigdy nie zrozumiem chyba tego całego kontaktu między ludzkiego Zdenerwowany odszedłem. Jak można się śmiać, że się gałązki połamało, jak ręce połamie to też będzie zabawnie?
Spaliłbym najchętniej wszystkie pieniądze tego świata. I popatrzył jak ludzie wpadają w panikę. Bo co wtedy? Może właśnie zaczną szukać sensu w Życiu?
Z jednej strony tak płytkiem odpowiedzi się po Tobie nie spodziewałem, ale z po dłuższym zastanowieniu, przeczytałeś tysiąc razy więcej, zobaczyłeś pewnie więcej i widzisz jak to działa. Nie dziwię się. Ale dostosowanie się do świata, który z góry skazany jest na klęskę, jest nielogiczne. Nie wiem, ostatnio uważam, że cynizm jest po prostu nielogiczny.
Prosiłbym ewentualnie o głębsze wytłumaczenie. Doszedłem do tego etapu w życiu, że muszę zrozumieć.
PS: Wyprzedzając atak. Uczę się radzić w lesie, bez niczego. Wodę zbieram zewsząd, a jedzenia tam pod dostatkiem. Wychodzę tylko popisać z netem. Jeden i ten sam dresik od kilku lat, z nowoczesnych kwesti to mam ładny namiot. Nie chce być niczyim niewolnikiem, a hajs sprawia, że stajesz się zależny. Śpie gdzie mam ochotę, idę tam gdzie wiatr popchnie. Nie mówię, że moim sensem jest być wolnym. Ale zmierzam do spokoju. Chciałbym usłyszeć ciszę, a cywilizacja mi tego nie daje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
memento
Administrator
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja mam wiedzieć
|
Wysłany: Sob 15:54, 20 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Alojzy.G.Cłopenowski napisał: |
Prosiłbym ewentualnie o głębsze wytłumaczenie. Doszedłem do tego etapu w życiu, że muszę zrozumieć.
|
Kupuję z hurtowni butelkę wódki za 16zł, poświęcam swój czas żeby sprzedać ją komuś za 20zł. Biorę to 4zł i kupuję bułkę-pizzę na śniadanie. Właśnie dlatego pracuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
memento
Administrator
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja mam wiedzieć
|
Wysłany: Sob 15:59, 20 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
To z pisaniem, to był oczywiście żart. Piszę żeby partycypować z kulturze, zostać wysłuchanym. Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby inni posiadali bardziej płytkie motywacje. Ja piszę, żeby pchnąć myśli do przodu, u siebie i u innych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez memento dnia Sob 16:07, 20 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alojzy.G.Cłopenowski
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 22:56, 20 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź. Bo właśnie po rozmowach z Tobą i czytaniu Twoich rzeczy, nie mogłem uwierzyć. Rozkmina o Szatanie siedzi mi w głowie do dziś. Jak już tu jestem, to sobie muszę jeszcze raz to przeczytać. Prawie dekade później, może zrozumiem coś więcej.
Ja miałem w życiu często tak, że przemierzając świat, jak komuś pomogłem coś zrobić w domu, czy to w ogrodzie, to dostawałem jedzenie, a czasem nocleg. Pracowało się nie raz za hajs, ale kiedy On się pojawia, im większy tym większy kociokwik u ludzi. A teraz po doświadczeniach, mówię nigdy na mnie hajs nie robił wrażenia. Zawsze chciałem tylko spokoju, a tego kupić nie mogę. I wierze w idee. Coś więcej jest na tym świecie, poczułem to nie raz. Więc chciałem budować firmę, która jest jak rodzina, która ma misje do wykonania. I zawsze wykonywać pracę na 100% To przynajmniej daje satysfakcje, że te lata nie były totalnie zmarnowane. Tyle, że rekomendacje klientów, nie opłacą rachunków, nie nakarmią, i nie wyjaśnią urzędom, bankom, że hajs przepadł, tak jak brat. Choć zważywszy na okoliczności wole nazywać go X. Dla mnie to tylko nic nie znaczące cyfry na koncie. Dlatego bieri plecak i znów Włóczykij. Nie rozumiem cywilizacji, ale bardzo fajnie jest być częścią społeczeństwa. Samotność w lesie też nie do końca służy. Więc wybacz jeśli brzmie protekcjonalnie, wole ostrzegać brzmiąc głupio, za dużo razy się ze mnie śmiano, żeby robiło to na mnie wrażenie. To ułatwia życie, kiedy człowiek zrozumie, że jest jednocześnie brzydki i ładny, głupi i mądry. Daje odrobinę spokoju. Zboczyłem z kursu jak zwykle. Zamula, ale nie idę spać. Słyszałem, że w Polsce jest jakaś znana na cały świat klinika snu. I w takich sytuacjach pracuję nieco więcej, coby odłożyć. Idę za potrzebą. Rzadko kiedy mam materialne potrzeby. Fajnie znowu byłoby mieć auto, ale jak pogodzić zanieczyszczenia? Uwielbiam jeździć, ale odkąd dostosowujący się do kultury dziki rozwaliły mi auto, jakoś nie pale się do kupna drugiego. Szczególnie, że pierwsze dostałem za udzieloną pomoc. Fajnie bo przez chwilę pracowałem w laboratoriu. Niby tylko sprzatałem i pakowałem próbki, ale jak na kogoś bez podstawówki nawet, to piękne doświadczenie. A do tego dostałem auto za w sumie rok pracy. W życiu nie kupiłbym sobie takiej furki, na full wypasie z elektrycznymi szybami i w ogóle.
Dobra! Idę spać, bo opowieści życia odwalam. Nigdy w życiu nie biorę więcej tych tabsów. Czuję się jak na haju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|