Muzyka

memento

Dobrze, że tylko trochę Very Happy

polecam dla odmiany daft punk, trochę elektroniki.

Jim

Byłem. A niedzielny Tool w spodku to poprostu mistrzostwo, pięknie, pięknie, pięknie

Polecam każdemu

Żyleta

Polecam teraz nową płytę korna.progresywna,ciężka nie tylko ze względu na brzmienie,ale i przez tematykę,piękna rzecz jak dla mnie.przy "do what they say" totalny odlot...

Nalaa

dobrze - wiec podejmę sie tematu chociaż czytając to co już zostało napiane miałam różne przemyslenia - i połowe już zapomniałam no ale.
z tego co zdążyłam się zorientować to gustuje chyba w troszke innej muzyce aczkolwiek troszkę się pokrywało. wymieniam wiec co mi przychodzi do głowy:
1. na zawsze - Imogen Heap
2. z wileką miłością - The Doors, The Beatles
3. z dobrych wspomnień: David Gilmour, Cała Góra Barwinków, Audioslave < i sam Chris>, Tool (niestety na koncercie mnie nie bylo ;( )
Budgie, Uriah Heep, <- kolejnosc przypadkowa
4. Telepop music, Lamb, Tori Amos, Depeche Mode, IAMX, Archive (!)
Dżem, Elvis, PortisHead, Foo Fighters, The Knife
5. Die Toten Hosen

i tak.. jakos mi wiecej na razie nie przychodzi do głowy..

Bastet · Wysłany: Czw 21:46, 05 Mar 2009 Temat postu:

Hmm... Post sprzed 2 lat... Pozdro xD
To ja odświeżę Smile

I co ja mogę polecić?
Otóż na pewno moje dwie miłości: Nightwish (który pewnie większość z was zna) oraz Dakrthrone. Nie czytałam całego tematu, więc nie wiem za bardzo co tam wymienialiście, dlatego po prostu napiszę, że Darkthrone to zespół grający norweski black metal i z tego gatunku polecam jeszcze oczywiśćie Mayhem, Taake, Aura Noir, Satyricon ... A w klimatach nieco folkowych Isengard, STORM, Tyr. Wracają do Nightwisha, a tym samym to symfonicznego metalu, nadmienię jeszcze Epicę, Nemesea i Lacrimosę.
Z innych, że tak to brzydko nazwę, rzeczy: Behemoth [PL death metal], Vesania [PL black metal], Black River [PL hard rock], Virgin Snatch [PL thrash/death metal], Rootwater [PL takie nie wiadomo co], Belphegor [b. bluźnierczy death metal], Tarja Turunen [symfoniczny rock/metal], Lacuna Coil [gotycki rock/metal], Evanescence [hard rock], Testor [PL thrash metal]. I to by było narazie na tyle Razz

niespokojna

może coś z starszych płyt Hey, lub samej Nosowskiej?
choć to zależy to od stopnia 'trawienia' polskiej muzyki,
jednak nad tekstami, przy dobrej herbacie, rozkminiać można godzinami!
lub może Ewa Błaszczyk, muzyka spokojna, ale teksty nieźle ryją psychikę. ;d
a jeżeli chodzi o coś z tak zwanych ostrzejszych brzmień, to Manson, stare płyty są genialne, choćby ta z '94.

Malleus

To ja dla ponownego odświeżenia też coś powiem. A co !
-Świetliki
-the birthday party
-Tom Waits.

No.

Akinari

Pussylover · Wysłany: Pon 13:03, 01 Mar 2010 Temat postu:

Jako zwolennik muzyki bardziej japońskiej moge zasugerować np. Phantasmagorie, Miyavi, Asian Kung-Fu Generation. Fajne, energiczne i cholernie melodyjne kawałki mają ;]

Akinari · Wysłany: Pon 16:36, 01 Mar 2010 Temat postu:

Alojzy.G.Cłopenowski

Clasycznie od czasu do czasu pocisnąć można w Mozarta, Chopina, wszystko co ma tylko słodki głos pianina w tle. Na rozweselenie Regge, Raga, Dancehall: Natural Dread Killaz, East West Rockerz, Marika itd Rock progresywny : King Crimsoni, New Model Army, Joe Satriani itp I ostatnio moja obsesja. Muza, która napawa mnie natchnieniem i pozwala spać w nocy. Emilie Autumn. Łatwiej skłonić innych do zapoznania się zjej twórczością niż w kilku słowach opisać jej muzyke. W szczególności kapitalny album Opheliac, z którym w 100% się utożsamiam. Słucham jej już od kilku miesięcy dzień, w dzień. Średnio po 12 godzin dziennie. I za kazdym razem dreszcz. Za każdym razem orgazm zmysłów. Polecam!

Hermi

Polecam:
"Psychoteka"
- "Szachy"
- "Przebudzenie ofiary systemu"
- "Dura lex sed lex'
- "Nie chcę się bać"
- "Różne kolory"
- "Nazywają mnie buntownikiem"
- "Nocny patrol"
- "Taniec wampirów"
- "Twoje miejsce"
- "Loki"
- "Nigdy nie ulegnę"
- "Obława" (w różnym wykonaniu, od rosyjskiej aż do polskiej V)