Przemyślenia na temat miłości

Solaris

Miłość...to nie jest ekonomia
Nie ma bilansu „winien” – „ma”
Nie zawsze jest jakbyśmy chcieli
Miłość to nie jest żadna gra

Impulsem chwili, wbrew swej woli
Można zniweczyć trud obłędny
Nikt nie jest alfą i omegą
I każdy z nas popełnia błędy

Miłość potrafi je zrozumieć
Miłość potrafi dumę schować
Czy można jednym słowem – brzytwą
Przeciąć...by potem nie żałować?

Niektórzy, całe swoje życie
Szukają...lecz im nie jest dana
Nikt nie wie...gdzie się rodzi miłość
Na jaki koniec jest skazana...

Czasami...wiersze o Niej piszą
Co mają...lub co mogło być...
Bo miłość trzeba pielęgnować
Spróbuj ją mieć...i bez niej żyć...

Bo miłość...nie każdemu dana
Jeśli Cię trafi Amora strzała
Zrób wszystko...bo masz jedno życie
Nuta miłości by wciąż grała

Bo to jest dar...z samej Góry
Możesz mi wierzyć...albo nie...
Ja...w sobie będę Ją miał zawsze
Póki na myśl o Tobie drżę.

memento

Przyjemny wierszyk wyszedł tylko temacik jakiś błahy