Powstanie Warszawskie

memento

Mówisz, że wkrótce wszyscy zginiemy
Przestań pieprzyć
Bo jak tu stoję to się starzeję
Lepiej posłódź mi kawę
Chodź właściwie kaw nie pijam
Bo szkodzą zdrowiu

Oni leżą dyskretnie pod zwałami gruzu
A ty mówisz że to my
A ja krzyczę przestań pieprzyć!
Lepiej posól ziemniaki
Chodź właściwie ziemniaków nie jadam
Bo są zawsze przesolone

A śmierć leży z nożem w plecach
A ty mówisz zróbmy bunt
A ja myślę przestań pieprzyć
I proszę o musztardę
Bo tramwaje uciekają
A Niemcy tuż za rogiem

Wkładam agresywnie marynarkę
I wychodzę w dzień!
Udaje że zabijam
Udaje że urwało mi nogi
Zapaliłbym papierosa
Ale stłukli popielniczkę

A czerwoni stoją
Dyskretnie nie bojąc się śmierci
A ja mówię
Oni się starzeją
Uratujmy ich!