Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niespokojna
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nibylandia
|
Wysłany: Sob 13:47, 25 Lut 2012 Temat postu: Beznadzieja |
|
|
Ja się już nie wypowiem.- Autorka
Siedząc na brudnej i zmechaconej kanapie dowiedziałem się, że dziś zabiję swoją pierwszą ofiarę. Dziś, właśnie dziś będzie dane mi poznać ten zwierzęcy zapach strachu. Wyobrażałem to sobie jak w bajce:
Stoję i oddycham, powoli, głęboko czując w płucach mieszaninę ciepłego lepkiego od smrodu powietrza. Stoję pewnie, wśród cieniów wieczora, jest ciemno, tylko gdzieś w oddali widzę żółte koło ulicznej lampy. Chorobliwie żółte światło w dali przyciąga przez chwilę moją uwagę, hipnotyzuje. Otacza mnie ceglany mur, spluwam dwa razy, raz na jakiś czas moją idealną ciszę przerywa przejazd samochodu. Smród z otaczających mnie śmietników i foliowych porozdzieranych wokół nich worków bywa nie do zniesienia w takie upały. Oh, cudnie. Mój wzrok napotyka zupełnie nie znaną mi osobę, przez chwilę przesłania mi światło latarni, stoję spokojnie ukryty w cieniu, czekam na odpowiedni moment, czuję się jak w teatrze. Powoli naprzeciw niego, z mroku wyłaniają się moje wypolerowane wojskowe buty,(podniesienie kurtyny) ciemna kurtka, twarz owinięta czarna chustą z białym celtyckim krzyżem. I nagle(brawa publiczności)niczym mocne uderzenie w twarz, moja krew zaczyna krążyć w żyłach szybciej, a on zatrzymuje się i spogląda nieufnie. Niestety koleś, różnica subkultur. Wyczuwam to na co czekałem. Strach. Węszę prawie jak zwierzyna, ten ni to zapach ni to smród sprawia mi dziką przyjemność. Powoli ze złowieszczym szczęknięciem wydobywam nóż, nie za długi, idealny. Pyk, wciskam sprężynę. Jest ciemno, moje błyszczące buty, jego błyszczące oczy, nasze szybkie i nierówne oddechy,białe sznurówki, brudne czerwone spodnie, nierówno ogolona czaszka, długie splątane kudły. I nagle, tak jak gdyby dopadł mnie instynkt pierwotny, dwoma szybkimi krokami pokonuję odległość dzielącą mnie od ofiary. Łapie go mocno za kark i wykonuję nożem cios pod żebro, czas spowalnia, nóż błyszcząc w ciemności sunie ku jego ciału.Trafia. Piękne, po raz pierwszy słyszę dźwięk rozrywanej skóry i tkanki mięśniowej na żywo. Nie ma piękniejszej melodii. Zgrzyt, trafiłem w kość, trudno. Patrzę mu w oczy.Moje oczy błyszczą, jego powoli gasną, po chwili są już tylko pustym odbiciem mnie i tej okropnej ulicznej latarni. Puszczam jego kark, spadając opluwa krwią moje buty, osuwa się na ziemię.
Krew sunie po chodniku z zadziwiającą szybkością, dociera do kanaliku ściekowego. Stoję i patrzę. Więc to tak wygląda umieranie, szybki ruch dłoni, przyśpieszony oddech i nagle zostaje tylko powłoka, a życie ucieka. Tak zwyczajnie? Moje rozmyślania trwają niecałą sekundę, stoję z zakrwawionym nożem nad konającym, gdy okrutnie głośny kobiecy krzyk wwierca mi się w kolejne płaty mózgu. Krzyk brzmi na rozgłośni echa. Szok, stoję. A potem błysk jak stąd do wieczności i już biegnę, tylko nierówny oddech i miarowy stukot moich butów zaznacza moją niedawną obecność w tej historii.
Wyobrażałem sobie jak w bajce, a wyszło jak zwykle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ploszek
Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:10, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
"Siedząc na brudnej i zmechaconej kanapie dowiedziałem się, że dziś zabiję swoją pierwszą ofiarę. Dziś, właśnie dziś będzie dane mi poznać ten zwierzęcy zapach strachu. Wyobrażałem to sobie jak w bajce:" Dziś... nie za dużo tego dziś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ploszek
Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
"Krzyk brzmi na rozgłośni echa" O matko... co to jest rozgłośnia echa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ploszek
Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:29, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
"tylko nierówny oddech i miarowy stukot moich butów zaznacza moją niedawną obecność w tej historii. " Nierówny oddech nie za bardzo jest częścią historii. Stukot butów też. Może lepiej: pozostałość po oddechu i echo stukotu butów mych? Wczuć należy się w ofiarę. Co ona mogła słyszeć? Miarowy stukot butów? Raczej nie. Raczej echo kroków odbite od ścian zniszczonych wiatrem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
memento
Administrator
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja mam wiedzieć
|
Wysłany: Czw 9:57, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jeden z lepszych Twoich opisów, żywy, barwny, ale dalej tylko opis ;] Przypomniałaś mi utwór dezertera:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niespokojna
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nibylandia
|
Wysłany: Czw 21:57, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
memento czemu zawsze przypominam Ci jakieś utwory? dobrze, ze tym razem dezerter, a do opisu zainspirował mnie znajomy skin co widać : D
Ploszek! Zaczynam lubić Twą upierdliwość, ale co do końcówki i ostatniego komentarza stanowcze NIE! Nawet trzy razy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alojzy.G.Cłopenowski
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 21:54, 20 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Krótkie zdania świetnie budują napięcie. Przeskakuje się między słowami czekając na finał. Dla mnie mimo wszystko wyszło jak w bajce. Pozytywny znajomek musi być
Cytat: | Patrzę mu w oczy.Moje oczy błyszczą, jego powoli gasną, |
Słodko. Piękny opis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|