Czarna rozpacz

Malleus

Kolorado.

Malleus

Znaczy się granice kolorado.

niespokojna

No tak jakby.

Malleus

Raczej nie inaczej.

Alojzy.G.Cłopenowski

Dżizus... ludzie kocham Was normalnie za takie dialogi >D Też mi się Malleus wydawał starszy, a tu się okazało, że normalnie z pieluszek dopiero co wyrósł... ;]
Dlaczego nikomu do głowy nie przyszło samozadowolenie? >P

Akinari

Alojzy.G.Cłopenowski

Dzieci >D Nie no żarcik oczywiście. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. W sumie jestem starszy raptem o kilka lat. I mimo dwudziechy na karku nadal mnie w sklepie o dowód pytają :/ Ja wiem, że powinienem się cieszyć, że niby młodo wyglądam i w ogóle, ale bliżej mi do trzydziestki niż osiemnastki. Przesadziłem. Ale tylko dlatego, że nie mogę zdradzić swojego wieku. Tajemnica narodowa. Gdybym powiedział ile mam lat, musiał bym Was wszystkich zabić. Więc sami rozumiecie, to dla Waszego dobra. Jak by to w ogóle kogoś obchodziło. Mam dziwacznie dobry humor, rzadko się zdarza, więc korzystam wypisując bzdury Razz

Malleus

Pomiędzy 26 a 28. Poza tym mieszkasz w Łodzi. W okolicach centrum. Kamienica. Mieszkanie stare. Nie mieszkasz sam. Ok. 4 osób.

Alojzy.G.Cłopenowski

Malleus cofam te browary i Kraków omijam szerokim łukiem. Pieprzona infiltracja. Nie zgadza się tylko wiek, a reszta bezbłędnie oczywiście gdyby patrzeć rok do tyłu. Stary Widzew to me osiedle, a to centrum chcąc nie chcąc. Kamienica, stara to mało powiedziane, wydaje mi się, że nie jedną wojnę już widziała >P Rodzinka liczna, więc czasami zdarzało się, ze nawet więcej niż cztery osoby mieszkały. Ale jak już mówię rok temu.
Teraz hmmm... Malmö Szwecja, ale byłeś blisko Razz

W każdym bądź razie w lipcu wracam do kraju i już nigdy, przenigdy nie wyjeżdżam za granicę, znaczy się tylko w celach turystycznych. Mam dość robienia tego co mi każą inni. W każdym bądź razie za czytanie ze zrozumieniem, wszystki niuanse z moich opowiadań wyczaiłeś bezbłędnie, więc za to kolejne bro. Cholera będzie ciężka pijatyka jak widzę Razz

I wypraszam sobie robienia ze mnie takiego starucha Razz

Malleus

Tak mi wyszło z obliczeń.
Szwecja... Fajny kraj. Tylko że glany albo buty wojskowe robią z ciebie nazistę.
Tija. Powiedzmy że jak dobije do 10 piw to kupujemy na spółę litra. Bardziej ekonomicznie.

niespokojna

co wy tu macie z tym wiekiem, skoro Malleus dopiero co wyrósł z pieluszek to ja w takim razie w nich jeszcze zapieprzam.
Oh, Polska, prawdziwy kraj ekonomistów

Alojzy.G.Cłopenowski

Malleus jak widzę ekonomie i przedsiębiorstwo powinien studiować Razz

Ta Szwecja to fajny kraj... Czaderski rzekł bym nawet. Taki zajebisty, że aż głowa boli. Po pierwsze primo: kraj, w którym namawia się dzieci w szkołach aby kapowały na własnych rodziców i w ogóle na wszystkich do okoła to gówniany kraj. Po drugie primo: kraj, w którym 3/4 społeczeństwa to rasiści, uważający, że ich naród jest najlepszy i najmądrzejszy na świecie to gówniany kraj. I po trzecie primo ultimo: kraj, w którym... inaczej, głupotę svenów można najłatwiej opisać słowami mojego kumpla "Wiesz kiedy tutaj jest grzybobranie? Jak powiedzą o tym w wiadomościach". Nie... Sorki, ale szwecja to nie jest fajny kraj. I to nie dlatego, że jakaś patriotyczna miłość do swego kraju każe mi tak mówić, ale przez życie tutaj dłużej niż tydzień lub miesiąc. Po powiem szczerze, że przez pierwszy miesiąc to uwielbiałem ten kraj... po roku czasu jestem zażenowany sytuacją tutaj.
Włączam CNN: prawie cały dzień nawijali katastrofę w smoleńsku, na całym świecie było to na pierwszych stronach gazet. Szwecja: 8 strona, wzmianka na niecałe pół strony. A na pierwsze stronie była opisana taka historia: Dwóch kierowców znerwicowanych długimi korkami, wysiadło z auta i zaczęło się szamotać, skończyło się na tym, ze jeden się przewrócił, uderzył głową o krawężnik i umarł. Niby tragedia, no ale bez przesady. Każdy ma tutaj sztucznego banana na twarzy, nikt się nie przyczepi, że słuchasz głośniej muzyki, a jak się zapytasz to z uśmiechem odpowiedzą, że jest okej i im to nie przeszkadza, tylko szkoda, że zadzwonią na policje, że zakłócasz porządek o 15 w sobotę :/ Zresztą łażenie po mieście o 20 godzinie w środku tygodnia i szukanie otwartych lokali, w których można się napić bro, to również nie jest zapowiedzią fajnego kraju.
Angielski od przedszkola. Każdy tutaj się nim bezproblemowo posługuje, ale wystarczy, że babeczka w urzędzie nie będzie miała ochoty z Tobą gadać, bo na przykład jesteś pieprzonym imigrantem... Hmmm... Otoczka tego całego wolnego i tolerancyjnego kraju to tylko pozory. Jest to chyba najbardziej rasistowski naród jaki odwiedziłem. W dupie mają wszystko do okoła, liczy się tylko Szwecja. Bo to jest najmądrzejszy naród.
Wyobraź sobie taką rzecz, koleś ma stadnine koni, w której systematycznie co kilka lat umiera koń. Co robisz? Hmmm... wydaje mi się, ze pierwsze co bym zrobił to bym K**** mać zdjął ten pieprzony azbest z własnego domu i stajni!! Dżizus... się uniosłem. Ta banda debili nie wie, że azbest jest rakotwórczy, oni nadal mają azbestowe kafelki na dachach. Żaden z nich nie słyszał o potopie szwedzkim. "Przecież Szwecja jest neutralna i z nikim nigdy nie prowadziłą wojen"... nie, nie i jeszcze raz nie. Jest to chyba najgłupszy, zacofany i próżny naród w jakim "szczęście" mi było zamieszkać.
Żeby człowiek wychodził po północy i nie musiał się obawiać o własne życie... nudy jak cholera >D
I najlepsza rzecz. System Bolaget. Sklep z alkoholem. Pon-pt otwarty od 9 do 19. Sob 9-16. Niedziela zamknięty. Alkoholu mocniejszego niż 3% nie kupisz w żadnym innym sklepie. Polska to kraj alkoholików powiadacie... zapraszam tutaj. Takie kolejki to Wy ostatni raz widzieliście za komuny. Kiedy byś nie przyszedł zawsze ze 20 min musisz stać w kolejce. Przyjeżdżam, któregoś razu za pietnaście szesnasta w weekend i widzę starszych ludzi BIEGNĄCYCH do sklepu. Zdajecie sobie sprawę, że procent alkoholików w Szwecji jest prawie dwa razy większy niż w Polsce.
I tym wesołym akcentem kończę swój wywód na temat najbardziej durnego kraju >D

niespokojna

Ładny wywód. O.

Akinari

Alojzy.G.Cłopenowski

Dlatego nie obchodzę urodzin. Jak można świętować własne zbliżanie się do śmierci? Aczkolwiek prezenty są mile widziane Very Happy

Akinari poważnie tutaj tak jest, jak ktoś Cię napadnie, to prawdopodobnie ukaże się to na pierwszych stronach gazet następnego dnia. Cholerna nuda.