Od serca

mateusz812

Widzę, że się smucisz. To źle. Bardzo źle. Nie lubię, gdy ktoś się smuci. Widzisz, nie mogę poradzić sobie z własnymi problemami, dlatego tak bardzo pragnę ulżyć komuś. Ot, taka potrzeba naprawienia życia innych ludzi.
Moje serce jest zawsze otwarte dla kogoś takiego jak Ty. Możesz przyjechać nawet o północy pod mój dom, a ja ci otworzę, aby służyć dobrą radą. Chcesz, to mogę być Duchem – wysłucham, co masz do powiedzenia tak jakby mnie nie było. Wtedy odpłyniesz na białej chmurze ku przestworzom, zapominając o całym złym świecie. Jeśli to nie odpowiada, zostanę Dyskutantem – poprowadzę interesującą dyskusję zmuszającą do refleksji, a jednocześnie przynoszącej ukojenie. Jeśli nie chcesz ducha ani dyskutanta, mogę być po prostu Przyjacielem. Wysłucham, przytulę, pocieszę. Wytrę nawet twoje słone łzy, pełne goryczy, bólu. Pozwolę zamknąć strudzone życiem powieki. Będę promieniem Słońca w pochmurny dzień. Będę oazą na piaszczystej, gorącej pustyni. Będę schronieniem przed deszczem i burzą. Będę przystanią do której zawita twój statek. Zaopiekuję się tobą, bo tak bardzo chcę pomagać innym.
Widziałem jak siedzisz pod drzewem, spoglądając swoimi mądrymi oczami w bezchmurne lazurowe niebo. Wszyscy bawili się razem, śmiali się. Tylko nie Ty. Powiedz mi, dlaczego? Dlaczego trzymasz się na uboczu. Dlaczego lubisz deszcz i chmury? Dlaczego wstydzisz się mojego dotyku na swoim ramieniu. Słów pocieszenia. Komplementów. Dlaczego? Dlaczego tak bardzo boisz się uczuć innych? Nie wstydź się ich. Pozbądź się wstydów. I kompleksów. Ciesz się życiem. Ciesz się chwilą. Żyjemy tylko raz, nie pamiętasz?
Nie, proszę, nie obrażaj się. Nie naśmiewam się z tego, że spędzasz czas samotnie. Nie naśmiewam się i nie krytykuję. Nie chcę też Cię zmienić. Jeśli lubisz deszcz, chmury, trzymanie się na uboczu to lub to. Za każdym razem, gdy zacznie padać deszcz będę myśleć o Tobie. I za każdym razem będę się uśmiechać wiedząc, że gdzieś na świecie żyjesz Ty z oczami patrzącymi na ciemne od chmur niebo.
Czemu smucisz się moją wizytą? Uwierz, nikt nie jest tak ważny jak Ty. Twoje problemy, troski i zmartwienia były, są i będą ważniejsze od jakiejś tam imprezy. Przyjaciół mamy na całe życie. Znajomych już nie. Nie, proszę. Otrzyj łzy, naprawdę nie ma co płakać. Choć, poszukamy Samotności we dwoje. W końcu na tym polega przyjaźń, czyż nie?

Mime

niezłe. nAWET bardzo dobre bym powiedział.

mateusz812

Dziękuję. Standardowo - wena i przemyślenia. No i może uczucia. Przepis na pseudofilozoficzny demotywator.

Mime

Nie prosiłem o wywód. Skomentowałem to powinno ci wystarczyć i na tym poprzestaniemy.

mateusz812

Nie chcę jakiegoś tam komentarza. Chcę dyskusji. Chcę wymiany zdań. Chcę krytyki.

Mime

Idź do mamy.

Lestat_de_Lincourt

/nima i już/

Mime

Taki już jestem życie/ ale cóż pojawił się ów cny rycerz na hardym rumaku...

Pędź rycerzyku ratuj niewinnych.

Ravener

Ten rycerz według tego co napisał mateusz ma widocznie swoje problemy z którymi nie może sobie poradzić więc chce uszczęśliwić innych ( w tym wypadku mateusza ) Razz

Nie no żartuje. Mime ma swój styl i widocznie dla niego krótkie komentarze zawierające wszystkie informacje są o wiele lepsze od dyskusji.

Ps. Fajne fajne i powiem że w moim przypadku prawdziwe:P

Lestat_de_Lincourt

/nima i już/

Mime

Nie ma to jak z 24 postów które napisałem z czego 74% to opinie i teksty mojej książki wnioskować, że zawsze się czepiam. To smutne.

Lestat_de_Lincourt

/nima i już/

Mime

;]
skomentowałem raz twój post ;] to słodkie doprawdy ;p

Lestat_de_Lincourt

/nima i już/

Mime