Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IZA
Gość
|
Wysłany: Wto 13:56, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Sylwia pociągnęła mnie w stroną klasy. Wszyscy na nas spojrzeli i zaczęli szeptem wymieniać uwagi na temat nowej uczennicy. Zawstydzona usiadłam do ławki obok córki dyrektora.
-Nie przejmuj się nimi.- szepnęła dziewczyna.- Jesteś nowa, to dlatego, ale przejdzie im.
-Jasne...- mruknęłam i rozejrzałam się po klasie. W rzędzie pod oknem siedziała ta sama grupa blondynek na które natknęłam się w szkolnych drzwiach.
Nauczyciel z zawziętością tłumaczył nam temat, ale cała klasa nie zwracała na to uwagi. Sylwia bez skrępowania wpatrywała się w przystojnego chłopaka z ciemną czupryną i wesołymi, niebieskimi oczyma. Postanowiłam nie komentować jej wybranka i skupiłam się na swoich paznokciach.
Wpadłam do domu i od razu zaległam przed telewizorem.
-Nie zapomniałaś, że jest juz rok szkolny?- mama odebrała mi pilota.
-Nie.- burknęłam i podniosłam się z kanapy.
-Nie poszło ci w szkole prawda?- cicho zapytała Małgorzata Hamelin.- Nie przejmuj się tym. Jak byłam w twoim wieku to...
-To co?!- przerwałam jej.- To mama cie przenosiła co pół roku do innych szkół?!
-Nie kochanie... Musimy porozmawiać, bo sądzę, że więcej przeprowadzek nie będzie.
-Jak to?
-Karolinko nie zrozum mnie źle, ale mam tu kogoś. To wspaniały mężczyzna, ma córkę, młodszą od ciebie, ale uroczą... On jest miłością mojego życia no chcę żebyś go poznała...
-CO?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IZA
Gość
|
Wysłany: Wto 13:57, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-CO?!
-Kochanie... Po prostu chcę żebyś go poznała. Jeśli się sobie spodobacie to sądzę, że tu zostaniemy.
Nie mogłam w to uwierzyć. Mama móiła to z takim spokojem jakby ćwiczyła te kilka zdań przed lustrem.
Milczałam jak grób, nie miałam ochoty komentować togo co powiedziała. Oto nasz cudowny swiat kobiet, którym mężczyźni nie byli potrzebni, został zburzony.
Zamyślona wyjrzałam przez okno. Słoneczny dzień, dzieci bawiły się na mało ruchliwej ulicy. W szybie obdiła się moja postać. Jestem dziewczyną średniego wzrostu o brązowych oczach i tego samego koloru długich, kręconych włosach. Uśmiechnęłam się smutno i spojrzałam na mamę.
-Nie uważasz, że to już czas by w naszym życiu zagościł jakiś facet? Chcę go poznać.- powiedziałam pewnie.
-Świetnie!- zachwyciła się.- Zaprosiłam ich dzisiaj na kolację!
-Oooo... Szybka jesteś.- zaśmiałam się cicho.- To co? Idziemy do kuchni? Chyba nie damy im misek z popcornem?
Strzał w dziesiątkę. Mama zaczęła się śmiać, czyli rozwiałam jej wszelkie wątpliwości.
~*~
Dzwonek do drzwi. Jeszcze raz spojrzałam w lustro. Spokojnie, nie ma czym się denerwować, to tylko kolacja.
-Otworzę!- popędziłam do drzwi. Mama ruszyła za mną. Odetchnęłam głęboko i otworzyłam. Na progu stała mała, chuba dziewczynka. Miała na sobie sukienkę do kolan, a w ciemne włosy wpięty czerwony kwiat. Uśmiechnęłam sie do niej niepewnie.
Spojrzałam na niego i zaparło mi dech w piersi. To był ON. Wyglądał tak samo jak na zdjęciu. Na głowie pojawiło się kilka siwych włosów, ale to był ten sam człowiek. O tych samych oczach...
-Pomyłka.- rzuciłam i zatrzasnęłam z hukiem drzwi.- Wygłada na to, że zjemy same.
-Korolina... Nie mogłam ci powiedzieć, bo byś się na to wszystko ne zgodziła. Otwórz proszę. On chce cię poznać.
Złapałam za klamkę i przekręciłam. Spojrzałam w jego rozbawione ta sytuacją oczy. Tak, na progu stał on. Mój ojciec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alojzy.G.Cłopenowski
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19:15, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Masa literówek. Przeczytaj, a sama wyłapiesz. Jako krótkie opowiadanka to jestem ZA. Jeśli chcesz coś na poważniej napisać, to zdecydowanie musisz popracować nad tym co piszesz. Bowiem akcja niemiłosiernie mknie do przodu. Za szybko po prostu i jeśli to ma być książka, to zakończy się to na 30 stronach maks. Zaskoczyłaś tą akcją z ojcem. Zdajesz sobie sprawę, że czeka Cię koszmarnie trudny dialog do napisania? Czekam na tą rozmowę z niecierpliwością. Podobało mi się.
Tylko się nie obraź ;] Sarkazm... Wybacz jeśli Cię uraziłem, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać. To było silniejsze od mnie ;P
PS: Byłbym wdzięczny gdybyśmy nie musieli czekać tak długo na kolejną część. Szczególnie, że urwałaś w bardzo ciekawym momencie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niespokojna
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nibylandia
|
Wysłany: Śro 21:05, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Moja najdroższa, najukochańsza Izuniu, nie bulwersuj się tak bo podpisuję się pod OSĄ, Twa reakcja na konstruktywną krytykę była doprawdy niedojrzała. Piszesz dla siebie? Kochanie po co Ci w takim razie publikacja na forum? Wystawiając coś światu trzeba liczyć się z tym, że nie będzie to tak wspaniałe jak wydawało się mamie i przyjaciółce.
"Nie, pisze to dla siebie, a Wam daje do czytania, nie do oceniania, ale robcie to dalej bo milo sie czyta Wasza krytyke"- Do czytania nie oceniania? Cóż za łaska kotku. Gdyby nie to, że można tu cokolwiek skomentować, spróbować pokazać Ci Twoje błędy w tekście, spróbować POMÓC, to nie przebrnęłabym nawet przez połowę, krótkiego aczkolwiek dość pospolitego i marnego tekstu.
Co do Twej wypowiedzi w stosunku do OSY, widzę, że ona sama umie doskonale wypowiedzieć się na swój temat, ale zdenerwowałaś mnie dziewczyno i to bardzo. Osobiście OSĘ cenię, zarówno ja jak i jej redagowanie, bo jest to osoba (jak to zwał Alojzy) z darem i do tego cholernie przydatnym i pożytecznym. I powinnaś być wdzięczna osobie, która krytykuje właśnie konstruktywnie, a nie z wrodzoną złośliwością. Słyszałaś coś o tym, że przez życie nie stąpa się po różach? Zapewne słyszałaś.
Hej. Trochę mniej egoizmu i zadufania w sobie samej, a więcej obiektywizmu i... niech będzie pokory.
Co zaś do tekstu, okropnie razi mnie mieszanie czasów, uwrażliwiłam się na to, i te okropne błędy gramatyczne, składniowe i co tam jeszcze. Cóż, jeśli nie liczysz się z krytyką pozwól iż napiszę, ze nie czekam z niecierpliwością na kolejną część, która Twym zdaniem nas zaskoczy.
Pozdrawiam.
Ps. Ile masz lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IZA
Gość
|
Wysłany: Czw 14:19, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
tak wiem, masa literowek, ale jak to pisalam to sie spieszylam wiec prosze o wybaczenie ;p 19, ale jak napisalam 1 czesc tego 'opowiadania' to mialam lat 15 potem to odlozylam i teraz znalazlam zeszyt i postanowilam kontynuowac. Wiem, ze to nie jest swietnie, ale to dlatego ze w chodzilam do szkol z malo rozwinietym polskim, moja nauczycielka skupiala sie raczej na czytaniu lektur i gramatyce, prac pisemnych byla na prawde bardzo mało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lestat_de_Lincourt
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:00, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
/nima i już/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lestat_de_Lincourt dnia Pon 8:34, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
IZA
Gość
|
Wysłany: Pią 14:08, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
tak, wiem, ze takie prace nie doskonala naszego pisania, ale jednak mi pomagaja
ps. przepraszam wszystkich za moje chamskie zachowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|