Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
niespokojna
Wysłany: Śro 16:23, 05 Maj 2010
Temat postu:
uau, już myślałam, że znów zostanę zjechana konstruktywną krytyką, to jedziemy dalej
Alojzy.G.Cłopenowski
Wysłany: Wto 21:14, 04 Maj 2010
Temat postu:
Kapitalne.
Akinari
Wysłany: Wto 21:10, 04 Maj 2010
Temat postu:
...
niespokojna
Wysłany: Wto 20:31, 04 Maj 2010
Temat postu: Panna Histeria
Bardzo swobodna forma, o ile mogę to formą nazwać. Tak z własnych zapisków.
Jakie są granice nienawiści do siebie samego?
Nigdy nie chciałam być normalna, nawet kiedy moje miasto, hodowane w głowie waliło się i paliło, a ja biegłam w czarnej podartej sukience, i goniły mnie okrzyki: heretyczka! Na stos!- nie chciałam.
Krzyczę, nie oddycham, łzy spływają po twarzy, nie krzyczę, się duszę, się nie oddycham, się nie oddychają płuca moje- znów mnie dopadła Panna Histeria.
Głośny śmiech do siebie samej często odbijał się od ścian. Głośny śmiech, śmiech szalonej, śmiech możliwie opętanej przez czas przeszły.
Nie chcę znać Twojego pomysłu na moje życie, i to nic, że wokół mnie unosi się smród zatęchłych w szafie wspomnień. To nic. Nie zaszkodzi też, że moja zwyczajna zielona ściana zaczyna wariować. Spójrz na swoją ścianę, czy po niej też prześlizgują się dziwne cienie, twarze zastygłe w bólu?
Wiesz, to takie miejsce dla osób, które nie chcą się tam znaleźć. Są tu Wieczni Ludzie zastygli w przerażeniu z powodu swych nagich ciał. Są tu drzewa, ogromne szumiące drzewa, każde z nich opowiada inną historię. Moje dusza tu się dusi, zachłystuje półmroku godziną. Księżyc się schował, niebo bez gwiazd- to wszystko Ty, to wszystko ja. Taka amplituda okresu drgań, równomiernego opadania w dół.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin