Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Inne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Malleus
Wysłany: Śro 20:10, 12 Maj 2010
Temat postu:
Swojego czasu też miałem taki problem z maszyną. Trza kupować z futerałem i nosić po kawiarniach albo podłożyć plusz czy inną miękką podkładkę, za kartkę. Stukot jest z dwa razy cichszy.
Alojzy.G.Cłopenowski
Wysłany: Pon 8:30, 10 Maj 2010
Temat postu:
San Francisco, lata 60, era kwasu. Dzieci kwiaty. Na ten koniak to na bank się ustawiamy. Nie ma to tamto. Zbyt podobny tok myślenia, aby ominąć takiego człowieka. Trzeba się wymienić poglądami, które jak widzę, nie różnią się jakoś bardzo. Niedługo chce sobie kupić oldschoolową maszyne do pisania. Tylko, że wtedy będę musiał zamieszkać sam, sublokatorzy mogli by nie znieść tego ciągłego stukania.
Malleus
Wysłany: Pon 1:09, 10 Maj 2010
Temat postu: No.
Czasem wydaje mi się że moje życie byłoby o niebo lepsze gdybym urodził się:
-W Ameryce
-Latach 60
-Jako czarny
No. Tak jak większość "szaleńców","socjopatów" i "innych dziwadeł" kocham te lata. Muzyka, poezja i muzyka tamtych czasów zawsze daje mi niezłego kopa. Czas kiedy branie narkotyków było normą a gitarę można było kupić za 5$ na pierwszym lepszym straganie. Było to zanim Bóg zesłał AIDS, HIV i polityków (yyy... chyba.) Tytoń ponoć był smaczniejszy a Hendrix żył. Czas kiedy bycie oryginalnym oznaczało bycie "tym lepszym".
Miodzio.
Czarni miel ciężej ale za to mają genialny głos. I zawsze wymiatają na instrumentach muzycznych. KOCHAM te lata. Zero internetu, komórek czy Pc-tów. Życie z odtwarzaczem winylowym i saksofonem.
Cudo.
Nie wiem do czego to zmierza, ale często wyobrażam sobie że za sto lat ludzie będą wspominać taki "tokio hotel" jako klasycznego rocka. W takich momentach chce mi się rzygać.
No.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin