Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
niespokojna
Wysłany: Sob 19:22, 28 Sie 2010
Temat postu:
Słodziuchno
Alojzy.G.Cłopenowski
Wysłany: Sob 10:18, 28 Sie 2010
Temat postu:
Ehhh... Coś mi się przypomniało.
Bez komentarza.
Słodko i tyle...
niespokojna
Wysłany: Pią 21:29, 27 Sie 2010
Temat postu:
Czyżbyś i Ty znał to o czym mi się zdarzyło napisać?
Mime
Wysłany: Pią 21:24, 27 Sie 2010
Temat postu:
Hmmm ;] i jak tu sie nie zgodzić.
niespokojna
Wysłany: Pią 21:13, 27 Sie 2010
Temat postu: Jak tu kochać trupa?
Wybaczcie, mała autopsja czy coś takiego.- pies to jebał.- Autorka
Otacza mnie zbyt wielu samobójców z jesiennym stażem. Jesiennym- bo jesień to przecież Polska pora Polskich stanów depresyjnych i poddepresyjnych- czyli tak zwanych "dołów- jak-chuj", a czasem i głębiej.
Słuchając deszczu, oglądam świat w mijanych kałużach, codziennie na tej samej drodze wracając w stanie nietrzeźwym.
Słuchając świtu, oglądam świat w oczach mijanych osób, codziennie na tych samych- z rana osuszonych już chodnikach, podążając w stanie trzeźwym zmienić ten stan na poprzedni.
Jakkolwiek nielogicznie to brzmi.
W oczach wszystkich widzę niechęć, widzę pusty strach i widzę to jak nerwowo ocierają pot z czoła. Gwałtowne gesty wyrażające chęci samounicestwienia do, którego brakuje odwagi, zagryzanie warg i mruganie oczami w celu powstrzymania łez.
Powietrze ani drgnie gdy tak patrzę, gdy widzę to wszystko i gdy widzę w tym i siebie samą. I gdy widzę w tym to jak zakładałeś na żyrandolu pętlę, i gdy widzę w tym księdza, czarny karawan i gdy do mych nozdrzy dociera zapach świeżo skopanej cmentarnej ziemi. I gdy nie widzę w tym Boga. I gdy dociera do mnie, że bezwiednie kocham, że kocham trupa.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin