Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pią 21:53, 01 Kwi 2011
Temat postu:
Hmmm....
niespokojna
Wysłany: Pią 15:56, 01 Kwi 2011
Temat postu: Myślicielka bez głowy
Wszystko co ostatnio z siebie wyrzucam jest denne i nie posiadające sensu, ale pomęczcie się może niedługo przybędzie mi weny. Autorka
Podróżowałam co noc, na haju fazy REM, a moje ciemne włosy zamieniały się w jadowite żmije. Całymi nocami broniłam się przed ukąszeniem, moja głowa mogła tego nie przetrzymać.
Moja głowa, właśnie tam tkwił początek i koniec, stworzenie świata, apokalipsa, tam uszkodził się Bóg i odprawiał mszę Diabeł, tam w brudzie grzechu obmywało się skurwysyństwo, i świętość się przeistaczała w pierz anielski.
Dostałam wyrok od Olimpu (na moim Olimpie tkwił Budda o ośmiu dłoniach) wyrok, pokwitowanie i mandat za to, że dalej mam odwagę istnieć. Pisząc wprost, Olim dał mi jasno do zrozumienia żebym wybiegła ze świata żywych, sama siebie opuściła, ubyła sobie z ciała, odcięła sobie głowę-
Odciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodcią
- zabiła się.
„Zabiję się”
Cała głowa była jednym wielkim protestem, onomatopeicznym wrzaskiem. Uparcie nie odstawała od ciała, kopulowała czule z dużą, miała świetne stosunki z sercem.
Odciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodciąćgłowęodcią
- Dzień Dobry Myślicielko bez głowy! Czas na lekarstwa- do pokoju wszedł razem z radosnym głosem pielęgniarz, podszedł do prowizorycznego łóżka z uśmiechem standardowo rozciągniętym na ustach i zastygł w bezruchu.
Na łóżku leżał bowiem tułów bez głowy, na szyi brakło głowy, z szyi wystawał kręgosłup, tryskała bordowa krew na pościel.
- Kochana gdzie znowu schowałaś głowę?- spytał z dobrotliwym uśmiechem.
Głowa wytoczyła się spod łóżka, mimika zastygła w upiornej parodii uśmiechu, włosy zasyczały i opadły na posadzkę miękkim płaszczem. Pielęgniarz roześmiał się radośnie, wcisnął głowę w ręce tułowiu i zawołał:
- Panie Doktorze! Na czwórkę potrzebna igła i nitka, trzeba przyszyć głowę! Znowu- zaśmiał się raz jeszcze dostając przy tym czkawki i wyszedł.
Głowa stygła, usta w uśmiechu, krew spływała powoli po karku.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin