Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Liryka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
autorka
Wysłany: Sob 17:59, 16 Gru 2006
Temat postu:
Przeszkadza mi tylko to, ze w drugim wersie jest "gdy nic się nie zmienia," i zaraz po tym w szostym wersie "że nic już się nie zmieni". i jeszcze przecinki po "tych" wstaw. reszta gra :]
magdalea
Wysłany: Czw 22:47, 14 Gru 2006
Temat postu:
łzy same cisną się do oczu..
memento
Wysłany: Czw 19:46, 14 Gru 2006
Temat postu: Ostatni dzień
Dwa długie lata bólu i cierpienia,
Dwa lata, gdy nic się nie zmienia,
Cztery kroki w tył, w czarną próżnie,
Myśli skazane na wygnanie niesłusznie.
Dokąd zmierzamy? Do świata cieni.
Nie kłam, że nic już się nie zmieni,
Wolę słuchać nocnej ciszy krzyczącej
O wolności, niż pomroku umierającej
Miłości, w sercach zbyt pochopnych
Nadzieja zamiera wśród słów ulotnych.
Jest mi niepotrzebna, teraz umieram.
Siedzę sam w pokoju i otwieram
Drzwi zamknięte od lat przez obawę
Przed ucieczką w nieznane. Lawę
Mam w sercu, co piecze nieustannie,
Wybrałaś miejsce spoczynku starannie?
U mnie w dłoni, tam nic nie boli,
Można się śmiać, płakać do woli
Pocieszenie… w śmierci go nie znajdziesz.
Biegnąc nie zawsze dalej zajdziesz.
Zmęczysz się niepotrzebnie przed końcem.
Kocham księżyc, truchleje przed słońcem,
Które jak szalone wypala znaki
Niezmywalne na ciele. Czerwone maki
Zroszone krwią tych co upadli,
Nie mogą wstać gdy czas nagli,
Może nie chcą, może nie mają powodu,
Nie gaś ognia pod naciskiem lodu.
Cały świat mówiący o miłości,
Ułuda, dające poczucie wolności
Tym co jej nie posiadają, tylko marzą
Po zmroku. Kiedy wreszcie się odważą?
Gdy będzie już za późno na błaganie,
Tak jak Ja skazani na wygnanie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin