Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
zula52008
Wysłany: Sob 2:40, 30 Lis 2013
Temat postu: Niebo- czysciec- piekło- zeimia
Otwieram oczy zmęczone, czerwone od nienawiści. Źrenice się poszerzają, ale za chwilę ponownie zapadają w ciemny, mroczny sen. Nie to nie sen. To się dzieje na jawie, tu i teraz. W tym ułamku sekundy. Dla pewności czy to już teraźniejszość czy zawiła przeszłość lub może przyszłość wyimaginowana przez moją chorą głowę. Szczypie się właśnie w nią, ale nic nie czuje. Spoglądam na lewo i widzę lecącego ptaka, jakby gołębia z twarzą jednak nie łagodną, nie tą gołebią, lecz z pyskiem czarta. Psa z czeluści piekielnych. Jego skowyt rozpierdala mi uszy. Jestem jak schizofrenik nie wiem co jest a czego nie ma. Czy moja głowa jest az tak popierdolona . Rzygać się chce. Wyc się chce. Niebo czerwone, krwiste powoduje spływ fontanny łez słonnych, beznadziejnych, tych ludzkich. Ptak jednak jest zadowolony z tej chujowej wizji świata, gdzie ogniste niebo przeszyte tysiącami doziemnych piorunów wydaje się pierdoloną sielanką. Wstaje czym prędzej z rozżarzonych kamieni, ostrych jak sztylety, które przeszywają całego mnie. Jest piekielnie gorąco. Topie się, staje się podobny to tego paskudnego czarta. Nie. Ja pierdolę to jest piekło. Jakaś postać odchodzi ode mnie. Nie poznałem Go za życia, On nie poznał mnie po śmierci..... pozniej dopisze koncówke, jak znajde
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin