Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
Liryka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kelk
Wysłany: Pon 20:58, 23 Lip 2007
Temat postu:
no no całkiem niezły.
Bosy z tym kranem to żeś dowalił xD.
Gość
Wysłany: Czw 19:01, 19 Lip 2007
Temat postu:
"w tych czasach kranow nie bylo", czlowieku to jest poezja a nie zarys zycia Zydow w I w.n.e
Bosy_A
Wysłany: Wto 21:22, 10 Lip 2007
Temat postu:
ja mam mieszane uczucia co do tego wiersza...
błedy są np. w tych czasach napewno kranów nie było...
i to wiadome ze Poncjusz nie podniesie noża jak sobie pożarł ręce i wykałaczki tez...
i zakonczenie takie dziwne... nawet jesli to przenosnie ze pożarł to i tak mi sie nie podoba...
Hexet
Wysłany: Wto 20:55, 10 Lip 2007
Temat postu:
Rewelacja. Bardzo mi się podoba. Dobra forma służąca rewelacyjnej treści.
Naprawde kawał dobrej roboty.
memento
Wysłany: Pią 10:07, 06 Lip 2007
Temat postu: Poncjusz Piłat
Jezus stoi w kuchni
nalewa wody z kranu do kubka
wypija duszkiem i kładzie się spać
A Poncjusz z namaszczeniem obgryza paznokcie
czekając na wyrok
Jezus stoi w kuchni
kroi spokojnie jabłka na maleńkie kawałeczki
Wkłada powoli do ust
A Poncjusz z namaszczeniem obgryza paznokcie
Czekając na wyrok
Jezus stoi w kuchni
Podnosi obie ręce
I skazuje Poncjusza na własną śmierć
A Poncjusz już bez namaszczenie pożera ręce
Płacze podnosi nóż
Za ciężki
Idzie po wykałaczki
Jezus już nie stoi
Połozył się w nerwowym wyczekiwaniu
A Poncjusz dochodzi zębami do przedramienia
bierze młotek i gwoździe
i zaczyna reperować stół
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin