Forum Pisarskie podziemie Strona Główna
->
"De omnibus dubitandum est"
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy Administracyjne
----------------
Sprawy Administracyjne
Informator Kulturalny
Dekalog Użytkownika
Przedstaw się
Epika
Liryka
Dramat
Wydarzenia
Rozrywka
To już było
Fora
Różności
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Książki
Opowiadania
Dramat
Publicystyka
Inne
Archiwum
Twórczość Wydana
----------------
Poezja
Proza
Dramat
Debaty
----------------
"Poetae nascuntur, oratores fiunt"
"Laus alit artes"
"Parcere personis, dicere de vitiis"
"De omnibus dubitandum est"
Ogólne
----------------
Hyde park
Linkownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
memento
Wysłany: Czw 20:01, 11 Paź 2007
Temat postu:
Wystarczyło w planach uwzględnić dolinę rospudy i byłoby po kłopocie.
dr Bobek
Wysłany: Czw 19:57, 11 Paź 2007
Temat postu:
Może i powinno się chronić lasy ale żeby stawiać je "wyżej" niż ludzi? To już chyba lekka przesada.
Osobiście, nie segreguje śmieci, bo i tak przyjdą "poszukiwacze skarbów" i rozgrzebią wszystkie worki. Staram się nie wyrzucać papierków, chociaż jakiś śmieć poleci czasem w trawę, po prostu nawet o tym nie myślę.
OSA
Wysłany: Czw 18:38, 11 Paź 2007
Temat postu:
Czy żałosne nie wiem. Może śmieszne, ale lasy trzeba chronić i wszyscy o tym wiemy. Przynajmniej powinniśmy.
Hexet
Wysłany: Śro 14:05, 10 Paź 2007
Temat postu:
Przypomina mi sie sprawa słynnej obwodnicy:p
zachowanie ekologów było naprawde żałosne...
memento
Wysłany: Śro 14:00, 10 Paź 2007
Temat postu:
A mi się czasami zdarza rzucać ten papierek... niestety mam taki nawyk, smieci akurat sortuje bo to proste:) A co z nimi robi urząd miasta to już inna kwestia. Ale jest też coś takiego jak nadgorliwość ekologów, którą w szczególności odznaczają się zieloni, stawiając często rośliny i zwierzęta ponad ludzi.
Yan
Wysłany: Śro 13:28, 10 Paź 2007
Temat postu:
Nie zaśmiecam środowiska "aktywnie", jak widzę, że ktoś rzuca papierek na ziemię, to aż mi zęby zgrzytają... Nie jestem jakimś wielkim ekologiem, nie sortuje śmieci, bo ta samo jak Osa uważam, że państwo i tak z tym nic nie robi. Ale najbliższą okolicę jak mogę staram się utrzymać w porządku.
OSA
Wysłany: Wto 21:24, 09 Paź 2007
Temat postu:
Najfajniejsze jest jak Ty sobie to posortujesz, szkło osobno, aluminium osobno i tak dalej, a przyjedzie śmieciarka i wszystko pójdzie i tak do jednego pojemnika i na jedno wysypisko.
Staram się jak mogę.
Odnośnie granic ekologii polecam opowiadanie Zajdla: "...et in pulveram reverteris". Przynajmiej na mnie tak to zadziałało.
Hexet
Wysłany: Wto 20:55, 09 Paź 2007
Temat postu:
Ja nie jestem ekologiczny, bo nie mam na to czasu, staram sie jednak nie śmiecić i co mogę utylizuję.
Jednak z sortowaniem różnych produktów za dużo jest zachodu, a państwo nam wcale tego nie ułatwia...
memento
Wysłany: Wto 20:45, 09 Paź 2007
Temat postu: Ekologia
A ja założe miły temat:P czy jesteście ekologiczni? gdzie widzicie granice ekologii?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
Regulamin