Autor Wiadomość
VampireCat
PostWysłany: Pon 13:32, 19 Sty 2009    Temat postu:

Taa trzeba się mocno nagłówkować^^ Ale zaraz zaraz czy tu wszystko nie schodzi na offtop? =D
TupTusia005
PostWysłany: Pon 17:48, 12 Sty 2009    Temat postu:

wiersz moze nie zbyt profesionalny ale daje do myslenia ;p
OSA2
PostWysłany: Czw 19:54, 28 Lut 2008    Temat postu:

<myśli> chyba jestem zacofana... Very Happy
wrzask_motyla
PostWysłany: Czw 16:41, 28 Lut 2008    Temat postu:

"Że nie jest prawdziwa, że to marzenie, pragnienie, który może się dopiero spełnić." - to jest chyba dobre rozwiązanie.... mam nadzieję. Łasica jest przebiegła... larwa.. larwa nie jest miłym stworzeniem. A co do: Asia chce Cię pogłaskać. " - to też pasuje. Tylko ,że oboje już się pogłaskali (w przenośni Very Happy ) oczywiście o ile dobrze zrozumiałam.
Darkface
PostWysłany: Śro 22:33, 27 Lut 2008    Temat postu:

Może brak cienia oznacza nierzeczywistość tej osoby. Że nie jest prawdziwa, że to marzenie, pragnienie, który może się dopiero spełnić.
OSA
PostWysłany: Śro 22:29, 27 Lut 2008    Temat postu:

<myśli> Jakie "stworzonko" nie ma cienia? Wampir? <myśli> (taka mała dygresja Smile )

Dlaczego chłopak to jednocześnie larwa i łasica?
Nasunięcia myślowe:
Larwa- obrzydliwe, oślizgłe stworzenie. " Trzymaj się ode mnie z dala" (już prędzej kojarzyłabym to z przeciwnikiem jakimś)
Łasica- milusi "Chodź do Asi, Asia chce Cię pogłaskać. Kici kici" Wink
wrzask_motyla
PostWysłany: Śro 21:31, 27 Lut 2008    Temat postu:

podam przykład. wchodzę na boisko... (bo ja gram w kosza Very Happy ) , wychodze znów tak samo bez zmian, które miały nastąpić. na boisku siedzą ludzie... którzy stracili urok, siedza tam by siedzieć, plotkują, niektórzy się obciskują. znalazłam w końcu to coś , czym zrobie to co mnie trapi.. ta larwa.. nawet chyba chodzi o chłopaka , jak ktoś powiedział. po tem znów wchodze na to boisko. widze łasicę, ale nie mogę znaleźć jej cienia... łasica to chłopak.
Darkface
PostWysłany: Wto 22:04, 26 Lut 2008    Temat postu:

OSA napisał:
Interpretacja zupełnie naciągnięta wymyślona po zapisaniu "tekstu" co trwało ok. minuty. Nie wiem. Super interpretację można ułożyć do słów.



A ile przy tym zabawy? Very Happy


OSA napisał:

Życie

Jaś ma łopatkę,
zakopał kota w piaskownicy.

Super "wiersz"? Very Happy



No ba!


Słońce świeci,
gniją dzieci
na plaży.
A ty płaczesz,
boś burakiem
i się spiekłeś mocno.


Very Happy Very Happy Very Happy
OSA
PostWysłany: Wto 15:57, 26 Lut 2008    Temat postu:

No..., interpretacja niezła Very Happy Łasica w takim wypadku jako sympatyczne zwierzątko, które potrafi solidnie ugryźć, była by symbolem ciepłego uczucia, tego czego nie ma, a zamiast tego jest larwa.
Nie mniej jednak nadal średnio mi to pasuje <myśli> I rymy też są strasznie proste. Tak jakby najpierw były rymy, a później do nich była układana reszta.
Nie wiem nie ruszają mnie "wiersze"(w moim odczuciu"..."), które ktoś ułożył w ciągu minuty lub dwóch.
Przykład:
Zabawa w Busz

Miałam lalkę,
więc kupiłam też koparkę.

Wykopałam dziurę...
Umieszczę tam rurę!

Rurą płynie krew,
zaś w oddali krzyk mew.

Więc na plaży siedzą mewy...
To gdzie podziały się te krzewy?


Miałam lalkę.- zabawka- dzieciństwo- beztroska
koparka- swego rodzaju powaga, chęć ingerencji za którą nic nie idzie
kopanie dziury- przystosowywanie świata do swoich potrzeb- większa dojrzałość
umieszczę tam rurę- wydobycie ropy naftowej
rurą płynie krew- krew zabitych w bezsensownej wojnie
a w oddali krzyk mew- krzyk śmieciożerców "więcej, więcej"
Więc na plaży siedzą mewy.- mewy-wyzyskiwacze- odpoczywają
Więc gdzie podziały się te krzewy?- które broniłyby ląd przed zamianą w plażę i rozprzestrzenianiem terytoria mew? ONZ?
Tytuł wskazuje na pewną osobę i zabawę w bycie nią.
Interpretacja zupełnie naciągnięta wymyślona po zapisaniu "tekstu" co trwało ok. minuty. Nie wiem. Super interpretację można ułożyć do słów.

Życie

Jaś ma łopatkę,
zakopał kota w piaskownicy.

Super "wiersz"? Very Happy
Darkface
PostWysłany: Wto 4:22, 26 Lut 2008    Temat postu:

"Palce smyrały" - Ach, ta poezja Smile


Faktycznie ciężko znaleźć tu sens.

A może to wiersz o mężczyźnie? I nazwałabyś go larwą, bo nie żywisz do niego takich pięknych uczuć i wtedy można by utworzyć ładne tłumaczenie metafor.


Cytat:
wchodzę piwnicą


Ciemno wszędzie, cicho wszędzie, co to będzie? No właśnie nie wiadomo, bo ciemno.

Cytat:
wychodzę pustą ulicą.


A jednak pomyłka.



Cytat:
na tarasie siedza gawrony,
które straciły swe szpony..


Ale już mnie to nie boli. Albo może : "Ale już zaczepki innych z tego powodu mnie nie rania"


Cytat:
usta szemrały...
palce smyrały...



Bylo fajnie Cool (ale żeby smyrać w wierszu? Razz )


O larwie już powiedziałem, a ten cień łasicy, to hmm...no nie wiem, bo zaraz jakiś wydumany pomysł przyjdzie do głowy Smile


I jak tam interpretacja? Może być? Smile

A ogólnie co do wiersza, to czyta się go, jak spontaniczną rymowankę,
memento
PostWysłany: Pon 21:34, 25 Lut 2008    Temat postu:

Też się zastanawiam o co Ci chodziło. Chyba jestem za płytki, albo za mało doświadczony.
OSA
PostWysłany: Nie 23:15, 24 Lut 2008    Temat postu:

Hmmm..., a o czym konkretniej to jest?? <myśli> Bo wygląda to trochę..., bez składu.

Tak po za tym radzę zdecydować się jakiej płci jest podmiot liryczny Very Happy
"znlazłAM farbę.. "
"i znów wszedłEM do tej piwnicy... "
ale to w zasadzie taki mały szczególik Smile
wrzask_motyla
PostWysłany: Nie 19:20, 24 Lut 2008    Temat postu: Łasica.

napisałam to na siłę, ponieważ kłuciłam się ze znajomą, o lepsze rymy i wyszło mi z tego to ... nie podoba mi sie to , ale jestem ciekawa opini.

wchodzę piwnicą
wychodzę pustą ulicą.

na tarasie siedza gawrony,
które straciły swe szpony..

usta szemrały...
palce smyrały...

znlazłam farbę..
którą namaluję tę larwę...

i znów wszedłem do tej piwnicy...
w której nie mogę znaleźć cienia łasicy...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group