 Wysłany: ¦ro 22:26, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
Dziękuję za krytykę. Mimo wszystko miło usłyszeć, co jest Ľle  |
|
| Wysłany: ¦ro 16:22, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
| "¦pij, kochanie, czuwam nad tob±." mnie tam najbardziej tylko to nie pasuje, chociaż nic ponad nie mam do zarzucenia. Fakt faktem, pocz±tek najlepszy. | |
| Wysłany: Wto 23:56, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Zaczyna się fajnie
Przychodzę do ciebie noc±, w snach otulam cię ciepłym słowem i czułym gestem. Rozsnuwam pajęczynę troski i czekam, aż nadejdzie zły sen. <-- cudo. wybacz, ale potem…masakra jak dla mnie. takie to słodkie, proste i infantylne. Pierzyna i wietrzyk wymiataj±;] a "kochana" końcóweczka utworu…nie do przebrnięcia. |
|
| Wysłany: Wto 23:03, 04 Mar 2008 Temat postu: "Przychodzę do ciebie noc±" |
|
| Przychodzę do ciebie noc±,
w snach otulam cię ciepłym słowem i czułym gestem. Rozsnuwam pajęczynę troski i czekam, aż nadejdzie zły sen. ¦pij, czuwam nad tob±... Ochronię cię przed nim. Gdy się przebudzisz, troskliwie cię przykryję z serca pierzyn±. Ogrzeję twe bose stopy i wionę wietrzykiem po twarzy, znów u¶niesz beztroskim snem. ¦pij, czuwam nad tob±... Oddechem muskam Twe ciało, ¶pisz spokojnie... W ciszy i mym głosie nikłym, szepczę łagodnie, że jestem. Każdej nocy szepczę, że jestem, u¶miechasz się... Gdy nadejdzie ranek, zbudzę cię pocałunkiem w słonecznych strugach schowanym, a gdy otworzysz oczy, zniknę. ¦pij, kochanie, czuwam nad tob±. |
|