Autor |
Wiadomość |
Lestat_de_Lincourt |
Wysłany: Czw 0:41, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
/nima i już/ |
|
|
Sleepwalking |
Wysłany: Śro 23:16, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
No właśnie jest tutaj pewna sprzeczność.Bo wydaje mi się, że raz przedstawiasz ich jako tych wszystkich ludzi, którzy chcą abyśmy akceptowali iluzję zwaną życiem i nie byli sobą, a innym znowu razem jako tych, którzy chcą nam pomóc w powrocie do naszego prawdziwego 'ja", dają leki i czekają aż się obudzimy.Jeśli więc prawdziwa jest hipoteza druga, to kim oni są? Bogiem,szatanem,naszą podświadomością? |
|
|
Lestat_de_Lincourt |
Wysłany: Śro 22:56, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
/nima i już/ |
|
|
Sleepwalking |
Wysłany: Śro 22:43, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pytanie brzmi:kim są ci ludzie-lekarze? |
|
|
Lestat_de_Lincourt |
Wysłany: Śro 22:37, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
/nima i już/ |
|
|
Sleepwalking |
Wysłany: Śro 22:32, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Hehe, no czasem można odnieść wrażenie,że ten swiat jest iluzją. Ale właśnie dlatego dobrze jest wypracować własną obiektywną osobowość, wg której będą mierzone zjawiska tego świata.Nie można natomiast (chyba) jej wypracować, jeśli cały czas dostosowujemy się do innych.
Czuję,że zbaczam z tematu,ale jeśli Tobie chodzi wyłącznie o science fiction, to niepotrzebnie się tu zapędzałam.Choć literacko jest to dobre. |
|
|
Lestat_de_Lincourt |
Wysłany: Śro 22:28, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
/nima i już/ |
|
|
niespokojna |
Wysłany: Śro 22:25, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Podobało mi się, bardzo. |
|
|
Sleepwalking |
Wysłany: Śro 22:14, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zawsze można oswobodzić się z iluzji.I nie mam tu na myśli samobójstwa.Wystarczy być sobą. Nigdy nie udało mi się być sobą tak do końca. Myślę jednak,że to nie jest proste.Wtedy musielibyśmy (przynajmniej niektórzy z nas) całkiem zamilknąć, jak Ada MacGraph z "Fortepianu".[/i] |
|
|
Alojzy.G.Cłopenowski |
Wysłany: Śro 15:34, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Hmmm... Zmusza do refleksji. Pierwsza myśl jaka mi się narzuciła to dlaczego mój sen okazał się koszmarem (zresztą tak jak w filmie) :/
Smutne i prawdziwe. Przygnębiający klimat nie powiem. Hmmm... Dzięki, że piszesz Truskaweczko! Humor jest teraz na idealnym poziomie, który pozwala pisać. Okejka! |
|
|
Lestat_de_Lincourt |
Wysłany: Śro 14:49, 07 Lip 2010 Temat postu: Waniliowe niebo |
|
/nima i już/ |
|
|