Kimiko |
Wysłany: Czw 21:42, 25 Sty 2007 Temat postu: Posiadłość Rodu Nikt |
|
Na ogromnej polanie, wśród drzew, pośród boru
Tam gdzie jeden kwiat kwitł i nie dochodziła światłość
Gdzie wśród nocy światem staje się potworów
Stał kamienny dwór, Rodu Nikt posiadłość.
Opuszczony, martwy dom, smutkiem przepełniony
Gdzie przed laty dzieci bawiły się na ganku
Teraz po północy ktoś przesuwa zasłony
By ukazać życie co zamiera o poranku.
Każdej nocy te same przedstawienie krwawe
Słodka zemsta żony za męża zdradę
W akcie pierwszym na dzieci szykuje obławę
i w serce niewiernego męża wbija szpadę
Akt drugi dramatu krwawym mniej nie będzie
Madame Nikt krwią męża sumienie pociesza
Po czym z włosów jego długą linę przędzie
W akcie desperacji to właśnie na niej się wiesza.
Gdy świt nastaje wraz z jej ostatnim tchnieniem
Firany opadają niczym w teatrze kurtyna.
Kończy się dramat Rodu Nikt wraz z pierwszym promieniem
Odpoczynek dla aktorów, a po zmroku się zaczyna. |
|