Autor |
Wiadomość |
Żyleta1 |
Wysłany: Czw 8:27, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
Dlatego tak wyszło,bo pisałam "na sucho",to znaczy siedząc w pokoju,a nie siedząc nad przepaścią.mam świadomość,że troche spaprałam sprawę,bo ja byłam w stanie sprowokować opisywaną sytuację,tyle że nie o 12 w nocy...hehe:)mogłam chociaż usiąść w oknie,bo tak lubię,ale okno to za mało.lubię adrenalinę...dlatego napiszę jeszcze coś bardziej autentycznego następnym razem:).będzie tam więcej niedopowiedzeń,bo w tym utworze zbyt dużo komentuję,np. że napawam się widokiem...kto u diabła w takiej chwili ma takie myśli?!to rozwala nastrój.zbyt wiele tłumaczy.poprawię się! |
|
|
Hexet |
Wysłany: Wto 20:39, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
Opisałaś tu w dużej mierze uczucia, wydaje mi się, że wiersz miałby lepszy przekaz, gdybyś użyła wyrażeń budujących napięcie. Przy takim temacie to samo się nasuwa. |
|
|
Żyleta1 |
Wysłany: Wto 14:20, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
Im dłużej tam siedzę tym jest jej więcej,im dłużej podtrzymuję moment zagrożenia...Jak skoczę to już nie będzie w ogóle adrenaliny i nie tylko... |
|
|
memento |
Wysłany: Pon 19:47, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
Skoro nie skoczysz to skąd adrenalina? |
|
|
Żyleta |
Wysłany: Pon 17:38, 09 Lip 2007 Temat postu: Adrenalina |
|
Przepaść
Niesamowita
Spojrzę w dół
Mówią,że spadnę
Jestem tu sama
Nie słucham ich w ogóle
Idiotów
Cudownie
Gdzie strach?
Choćby mały lęk?
Nie czuję ich...
Niebezpiecznie
I co z tego?
I tak nie skoczę!
Napawam się widokiem
Wokół...
Narasta
Jej poziom,czuję...
Tej substancji
W ciele
Stoję tu przecież tylko dla niej...
Dla tej o ekscytującym imieniu... |
|
|