Autor |
Wiadomość |
PheoniX |
Wysłany: Nie 16:49, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
macie racje, jeżeli jest coś naprawdę klimatyczna sytuacja, to utrzymać ten klimat do końca, z tym się zgodzę, Yanku twój sposób myślenia jest dobry i podzilema go, ale mnie chodziło o jakieś sytuacje, które wynikneły podczas samej gry, a nie o "jakiś dowcip, który komuś się przypomniał, właśnie w tej chwili" bo to jest oznaka zerowego zainteresowania samą grą |
|
|
Nitj'sefni |
Wysłany: Nie 8:58, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Konradzie ile to już razy na naszych sesjach w Warha zdarzało się, że kitraliśmy ze śmiechu? Było ich sporo, ale trzeba wiedziec kiedy cos zachowac dla siebie, a kiedy trzeba poczuc tą swobodę i wczuc sie odpowiednio w klimat... |
|
|
Yan |
Wysłany: Nie 7:15, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Wiesz Pheonixie, to są dwie różne sprawy, bo śmiać się z jakiejś zabawnej sytuacji, która akurat zaistniała w czasie gry można, owszem, ale jeśli wszyscy złapali klimat, czują nastrój grozy, a ktoś nagle mówi np. że przypomniał mu się zajebiaszczy dowcip i koniecznie musi opowiedzieć to miej go Panie w swojej opiece. Wyobraź sobie dla przykładu sytuację: masz romantyczną randkę z dziewczyną w swoim domu, stworzyłeś cudowny klimat, urocza muzyka wolno sączy się z wieży, wszędzie palą się świece, patrzycie sobie w oczy... i nagle wbija Twój młodszy brat, przełącza wieże na płytę z discopolo, odsłania żaluzje i zaczyna skakać po łóżku... super nie ? |
|
|
Hexet |
Wysłany: Sob 21:26, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jakby mi się ktoś zaczął turlać ze smiechu podczas mojej sesji np. w "ktulu", czy w inny jakiś horror, to podejrzewam, że już bym nie złapał klimatu do końca. Z doświadczenia wiem, że wtedy najlepiej jest zamknąć przygotowane materiały i zostawić sobie dobry pomysł na inny raz.
Przypomina mi się Monastyr i "Fishmaster"... |
|
|
PheoniX |
Wysłany: Sob 21:12, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
słuchaj ze swoimi kumplami, nawet jak bym chciał, to zawsze ktoś jakiś tekst wypali, że się turlamy po podłodze ze śmiechu, więc jest to niewykonalne, ale mnie nie przeszkada w grze, nie wiem jak wam |
|
|
Hexet |
Wysłany: Sob 20:12, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ale dlaczego, kiedy MG przygotował się na sesje, przygotował opisy i fabułe gracze często mu to psują?
Jeśli wszyscy grający uznają (razem z MG), że sesja ma być w konwencji zabawnej nie widzę przeszkód... |
|
|
PheoniX |
Wysłany: Sob 19:42, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
wiesz co...ja wyznaję zasade że eRPeG, jest dla ciebie, a nie ty dla eRPeGa:P więc czemu nie mógłbyś się pośmiać, nie raz na naszych sesjach były takie motywy, że płakaliśmy na sesji z co najmniej 5 min i jakoś mi to nie przeszkadzało, choć jak jest na poważnie wszystko, to tez jest świetnie, jak klimat cię dosłownie "za jaja ściska", że tak powiem |
|
|
Yan |
Wysłany: Sob 11:40, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
Oj zgadzam się z Bosym, jak pewnego razu graliśmy, groza, strach, śmierć i w ogóle klimat taki że wszyscy się bali oczy otworzyć, a tu nagle jeden szczyl się zaczyna brechtać bo mu się śmieszna sytuacja ze "Strasznego Filmu" czy czegoś tam przypomniała. Normalnie gościa mało na pal nie wsadziliśmy. |
|
|
Nitj'sefni |
Wysłany: Sob 10:57, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
Nic nie jest tak burzące klimat sesji, jak kiedy MG cos opisuje (jest to opis klimatyczny) i nagle którys z graczy zaczyna sie smiac, bo cos mu sie przypomniało... (?!) Nie wiem jak Wy, ale ja bym miał dosc...
Co do samego tematu... W Warhu owszem trzeba troche tej mechaniki wprowadzic, ale nie za duzo i nie takiej bezsensownej. Natomiast w systemach opierajacych sie na klimacie i glebszym poznaniu nie tylko postaci i odgrywaniu jej, ale także na poznaniu świata myśle, że ST (patrz StoryTelling) jest zdecydowanie bardziej potrzebny... :] |
|
|
Yan |
Wysłany: Sob 10:38, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
Wiesz Konradzie, w system stricte "na jaja" to można robić, owszem, ale gdy podczas poważnej sesji mistrzu nam takie wywody robi to powoli człowieka zaczyna krew zalewać.... |
|
|
Hexet |
Wysłany: Pią 22:10, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja w najbliższym czasie nie pojade:P
Rzeczywistość konwentowa, prawde mówiąc nie jest taka kolorowa, ja nie mówie, że nie jest fajnie, ale konwenty na drugi rzut oka rozczarowują...
Ja pewnie w lutym dopiero pojade... |
|
|
PheoniX |
Wysłany: Pią 22:05, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
kiedy jest jakiś następny konwent??chętnie bym pojechał dla czegoś takiego;] no chyba że to jest dla wybrańców |
|
|
Hexet |
Wysłany: Pią 22:04, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Nie wiem, ale, ten opis miał w sobie "to coś". Był klimatyczny niesamowicie... |
|
|
PheoniX |
Wysłany: Pią 22:01, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
hmm i mówisz że magia tak...może tez bym tak potrafił;] nigdy nie próbowałem:P
a tak z ciekawości on to miał przygotowane czy raczej na poczekaniu wymyślił?? |
|
|
Hexet |
Wysłany: Pią 21:54, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Hmmm... Ze 3-4 minuty? jakoś tak... |
|
|