Alojzowa poezja...

Alojzy.G.Cłopenowski

Zastanawiałem się, ale doszedłem do wniosku, że się tym pochwalę jednak. Jako zagorzały przeciwnik poezji stworzyłem (jak na razie) cztery genetycznie zmodyfikowane wierszołaki. Potraktujcie to z przymrużeniem oka. Miłego czytania.

"Nie wiem"

Pierwsza klasa
Grube gbury
Pieniądz goni pieniądz
Pieniądz rządzi
Pieniądz wszystek zgarnia
I ja
Zielony kłębek
Radosny dymek
Miłość
Która jest nienawiścią
Kpina żart
I hipokryzja
Kłamstwo napędza kłamstwo
Kłamstwo napędza prawdę
A prawdy nie ma
Jest! Ale nie teraz
Albo jest ale jest
Kłamstwem
Sens napędzany
Substancjami
Substancje napędzane sensem
Wielka radość i smutek
Pustka i głębia
Wszystko i nic
Początek i koniec

"Nie ma mnie"

Siedzę i myślę
Myślę więc jestem
A o czym myślę?
O wszystkim i o niczym
Więc tak jakby mnie nie było
Ale jestem
Dotykam ręki nogi
Ewidentnie się czuję
Poprzez dotyk
Fizycznie tak
Psychicznie nie
Więc w końcu jestem czy nie?
Cholera nie wiem
A kiedy będę wiedział?
Nie wiem

"Kropla deszczu"

Jak kropla deszczu
Spływam
Spływam po szybie
Samotnie poprzez tłum
Tłum gapiów
Płynę dumnie i odważnie
Jednak w dół
Na sam dół pustki
Spływam

"Studnia"

Pusta dziura
Głęboki dół
Duży kamień
Małe plusk
Gdzieś na końcu
Beznamiętnie i spokojnie
Chaos wody
W ciągłym ruchu
Niszczy i buduje
Delikatne pierścienie
Rozchodzą po próżni
Kolejne chlup
Kolejne nic
Zagmatwana nicość

Sleepwalking

"Kropla deszczu" mi się bardzo podoba.Reszty nie czytałam, bo za długie Razz

Mime

Niezłe. jednak pierwszy wiersz. Ma coś w sobie ciekawego. Można by rzec, że jest nieco chronologiczny a jeśli taki jest. to nalezy go poprawić. ;] dodać troche braku tolerancji i tak dalej. Wtedy mozesz ukazać cały młodzienczy żywot z innymi ludzmi w szkole. Wpierw nawet w przedszkolu i szkole pdst dostrzega sie wladze. Ze słąbego smieje sie grupka silniejszych. Gimnazjum... era szpanerów i pieniędzy.. Liceum... liceaum jest za trudne trzeba pić i brać żeby to przetrwać.

Jak dla mnie świetne.

OSA

Przy pierwszym przeczytaniu za najlepsze uznałabym pierwsze dwa, przy drugim trzy, po przemyśleniu czwarty jako obrazek - mała impresja, też jest całkiem przyjemny. Jeśli chodzi o drugi wiersz to odnoszę wrażenie, że dwa ostatnie wersy są wciśnięte na siłę.

Alojzy.G.Cłopenowski

Miło, że się podoba. W szoku jestem, nie powiem. Na dokładkę macie jeszcze dwa kolejne. Jakoś ogólnie to sceptycznie do tego podchodzę trochę. Aczkolwiek coś mnie bawi w pisaniu wierszy.

"Samarytanin"

Biedny ma
Bogaty nie ma
Biedny da
Bogaty nie da
Biedny poczęstuje
Bogaty nie poczęstuje
Biedny – dobry
Bogaty – zły
Świat paradoksów
Paradoks odwrotności
Będąc dobrym jesteś zły
Będąc złym jesteś dobry
Dobre zło panuje
Panuje zło
Przegrało dobro
Przegraliśmy my
Wygraliśmy my
Wszyscy są bez punktów
Bo o punkty chodzi
A to nie o punkty chodzi
Zginęliśmy

"Biały śnieg"

Śnieg prószy
Biała poświata
Opatuliła pejzaż
Szybki bieg
Krótka widoczność
Widoczność obłędu
Na wyciągnięcie dłoni
Dłoń drży
Serce wali
Organy cierpią
Psychika leci
Leci niczym orzeł
Orzeł ustrzelony przez kłusownika
Śnieżny lot
Który jest
Upadkiem ścierwa
Psychodeliczny wystrzał
Śnieżnobiałej paranoi
Paranoi donikąd

OSA

Z nowych drugi zdecydowanie lepszy, przynajmniej w mojej ocenie. Pierwszy do połowy wygląda jakby był o czymś, w drugiej już jak całkowita zabawa słowami z naciągniętym sensem, ale może o to chodzi.

Sleepwalking

Z tcyh nowych bardziej podoba mi się pierwszy, choć drugi też niczego sobie.Tak, wszystkim chodzi chyba już tylko o punkty :-/

Alojzy.G.Cłopenowski

I nawet rymy są. Jestem dumny z tego małego czegoś. Sprawiło mi sporo radości podczas pisania jak i czytanie mnie bawi. Pozytywne. Miłego interpretowania.

"Co"

Błogie uczucie
Serca kłucie
Z nieba zstąpienie
W duszy ukojenie
Bóg największy
Dym przenajświętszy
Nienawiści podupadanie
Miłości zmartwychwstanie
Do śmierci dążenie
Po życiu zbawienie

euforia

Czytam i czytam i czytam i może to tylko moje błędne wrażenie, ale tematyka twych wierszy podobna jest do tekstów piosenek Pidżamy Porno Razz

Inspirujesz się nimi ? Nie twierdzę, że to źle, bo teksty pisane przez Grabaża są obłędne Wink

Przynajmniej w mojej opinii.

memento

Wyjmij papierosa z buzi jak mówisz! A co do konotacji wierszy Alojzego i Grabarza, Ja ich nie dostrzegam. Prawdopodobnie są dobrze zamaskowane. Tak dobrze, że tylko fani gatunku dostrzegają je w lot;)

euforia

Chyba coś w tym jest, ale nie sądzę żebym aż tak była przesiąknięta tekstami Grabaża ; ) Z drugiej jednak strony... no nie jestem obiektywna w tej kwestii. W każdym razie wrażenie pozostaje takie samo Smile

Akinari

No to tak.
,,Nie ma mnie'', ,,Kropla deszczu'' i ,,Studnia'' - zdecydowanie mi się podobają.
,,Biały śnieg'' ,,Samarytanin'' - niezłe, aczkolwiek nie pozostawiają po sobie żadnego większego wrażenia.
,,Co'' - opinia raczej pozytywna.
Hm, właściwie to ciężko mi oceniać te wiersze, bo zdecydowanie wolę Cię w prozie. Tam czarujesz słowami, tutaj jakoś tego nie czuję. Tak, zdecydowanie proza. Aż zaraz wynajdę sobie któreś z Twoich opowiadań i sobie przeczytam. A co mi tam.

Alojzy.G.Cłopenowski

Ja też nic nie dostrzegam. Zresztą Grabarza nie słyszałem ich z 5 lat. Aż sobie pamięć od razu odświeżę i coś przesłucham.
Dzięki Akinari. Aż się zarumieniłem w sumie. Znaczy, że tak mi się wydaje, bo nie widzę siebie, aczkolwiek jestem pewien na 99%, że się zarumieniłem... Instynkt XD
Ten tego Akinari wiesz, że od połowy grudnia będę mieszkał w Szczecinie. A z tamtąd do Ciebie to normalnie rzut beretem. Wpadasz na parapetówkę? XD

Akinari

A-lo-jzy! A Ty gdzie się podziewałeś? Odszedłeś tak bez słowa i jeszcze wracasz z pustymi rękoma - czyli nie dodawszy żadnego tekstu.
Parapetówa? Bardzo chętnie ^^.

Alojzy.G.Cłopenowski

Średnio pracuje po 12 godzin dziennie by zarobić właśnie na przeprowadzkę. Więc wybacz,ale jakoś mało sił na pisanie pozostaje. Ogólnie to wracam do domu siadam przed lapkiem i budzę się w środku nocy. Ostatnio usnąłem z kubkiem kawy w dłoni... Nie muszę mówić jaką sieczkę na pościeli zrobił wspomniany trunek. Masakra. Jestem zdeczka wycieńczony po prostu. Ale już niedługo nadrobię wszelkie zaległości Wink

Tak więc czuj się zaproszona i obecność obowiązkowa. Zresztą wpadnę to obgadamy co jest pięć Razz